NBA: Świetny Gortat! Phoenix gorsi od obrońców tytułu

22 punkty i 10 zbiórek zanotował w spotkaniu przeciwko mistrzom NBA Marcin Gortat! To najlepszy występ Polaka w tym sezonie, lecz jego Phoenix Suns przegrało już po raz czwarty w szóstym meczu obecnych rozgrywek (89:98). 1000 spotkanie w NBA rozegrał Dirk Nowitzki.

Marcin Gortat spędził na parkiecie prawie 38 minut i zanotował pierwsze double-double w obecnym sezonie. Reprezentacyjny podkoszowy był niezwykle skuteczny (10/15), co dało 22 punkty - najlepszy wynik od 22 marca ubiegłego roku. Nasz rodak korzystał przede wszystkim ze świetnych podań Steve'a Nasha, który zapisał na swoim koncie 12 asyst. Polak zebrał również 10 piłek oraz zanotował jeden blok.

Skrót meczu Mavericks - Suns:

To wszystko nie wystarczyło jednak do pokonania mistrzów NBA, którzy z meczu na mecz spisują się coraz lepiej. 20 oczek dla zwycięzców uzbierał Dirk Nowitzki, który rozgrywał 1000 mecz na parkietach NBA.

- Robimy kroki w dobrym kierunku. Wszystko zaczyna się układać zarówno w ofensywie, jak i defensywie - cieszył się Shawn Marion, skrzydłowy Mavs, były wieloletni gracz Suns.

Dallas świetnie zagrali w trzeciej kwarcie, a ważne punkty zdobywał szczególnie Jason Terry. Jego buzzer-beater na końcu tej odsłony pozwolił gospodarzom powiększyć prowadzenie do stanu 77:66, a skuteczne akcje na początku ostatniej kwarty jeszcze bardziej zwiększyły różnicę.

Phoenix z bilansem 2-4 zajmują 11. miejsce na Zachodzie. W piątek ekipa Alvina Gentry'ego podejmie silne Portland Trail Blazers.

***

Piąte zwycięstwo z rzędu odnieśli Chicago Bulls. Zespół z Wietrznego Miasta zawitał do Detroit, co było wyjątkowym wydarzeniem dla Richarda Hamiltona, który spędził w Tłokach dziewięć sezonów.

- Mówiłem sobie: tylko nie zacznij płakać albo coś innego, szalonego w tym stylu. Po prostu zacznij grać - mówił z uśmiechem Hamilton, autor 14 punktów dla Bulls.

Byki od początku kontrolował wydarzenia na parkiecie, triumfując ostatecznie 99:83. Goście mieli bardzo dobrą skuteczność w rzutach z gry - 52,6 proc., a Derrick Rose (17 pkt, 10 as) po raz kolejny świetnie pokierował swoim kolegami.

Starcie Miami z Indianą zapowiadało się frapująco, zwłaszcza, że w składzie Heat zabrakło narzekającego na drobny uraz Dwyane Wade'a. W tym meczu zabrakło jednak emocji, ponieważ LeBron James postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i poprowadził Żar do pewnego triumfu 118:83.

Król James zapisał na swoim koncie 33 oczka, 13 asyst i osiem zbiórek. Był niesamowicie aktywny, skuteczny i efektowny. Niestety podczas jednego z wejść pod kosz podkręcił kostkę, choć mecz dograł do końca.

- Bywało lepiej, ale ogólnie jest ok. Zobaczymy rano jak się będę czuł - mówił bohater Żaru.

Ekipa z Florydy do przerwy prowadziła już 62:39. Świetnie za trzy rzucał James Jones, a lukę po Wade uzupełniali również Chalmers i Cole.

Miami i Chicago z bilansem 6-1 są najlepszymi drużynami w NBA na chwilę obecną.

Nie wiedzie się w obecnym sezonie New York Knicks. Zespół, który miał rywalizować o najwyższe lokaty na Wschodzie zanotował kolejną wpadkę. Po porażce z Toronto, z Madison Square Garden z wygraną wyjechali Charlotte Bobcats.

Carmelo Anthony zdobył 32 punkty, powracający po kontuzji Amare Stoudemire dołożył solidne double-double (25 pkt, 12 zb), lecz nowojorczycy wciąż nie potrafią zwyciężać nawet z ligowymi średniakami. W MSG zaczęły się pojawiać pierwsze wyrazy niezadowolenia ze strony fanów - nie tak miała wyglądać gra Knicks w tym sezonie (2-4).

- Ofensywa była dobra, źle graliśmy w obronie. Nasi rywale grali naprawdę bardzo dobrze, a my tylko momentami poprawnie spisywaliśmy się w defensywie. Musimy popracować nad tym elementem - powiedział Mike D'Antoni, trener NYK.

Wyniki:

Orlando Magic - Washington Wizards 103:85

(D. Howard 28 (20 zb), R. Anderson 23 (15 zb), H. Turkoglu 14 - N. Young 17, J. Wall 14, A. Blatche 10)

Toronto Raptors - Cleveland Cavaliers 92:77

(A. Bargnani 31, D. DeRozan 25, J. Calderon 13 (11 as) - A. Jamison 19, K. Irving 12, O. Casspi 10)

Miami Heat - Indiana Pacers 118:83

(L. James 33 (13 as, 8 zb), C. Bosh 22, M. Chalmers 14 - R. Hibbert 16 (12 zb), T. Hansbrough 14, P. George 13)

New York Knicks - Charlotte Bobcats 100:118

(C. Anthony 32, A. Stoudemire 25 (12 zb), I. Shumpert 18 - B. Diaw 27, G. Henderson 24, B. Mullens 16)

Boston Celtics - New Jersey Nets 89:70

(P. Pierce 24, B. Bass 15 (13 zb), K. Garnett 14 (12 zb) - M. Brooks 17, J. Farmar 11, A. Morrow 9)

Detroit Pistons - Chicago Bulls 83:99

(G. Monroe 19 (13 zb), J. Jerebko 13, D. Wilkins 10 - C. Boozer 19, D. Rose 17 (10 as), R. Hamilton 14)

Minnesota Timberwolves - Memphis Grizzlies 86:90

(K. Love 27 (14 zb), L. Ridnour 13, R. Rubio 12 (10 as) - T. Allen 20, R. Gay 19, O.J. Mayo 14)

New Orleans Hornets - Philadelphia 76ers 93:101

(E. Gordon 22, C. Landry 21, J. Jack 19 (11 as) - J. Holiday 23, E. Turner 21, S. Hawes 17)

Dallas Mavericks - Phoenix Suns 98:89

(D. Nowitzki 20, J. Terry 18, L. Odom 15 - M. Gortat 22 (10 zb), S. Nash 15 (12 as), G. Hill 14)

San Antonio Spurs - Golden State Warriors 101:95

(T. Parker 21, R. Jefferson 17, T. Duncan 15 (11 zb) - M. Ellis 38, S. Curry 20, D. Lee 13 (10 zb))

Denver Nuggets - Sacramento Kings 110:83

(A. Harrington 15, R. Fernandez 12, A. Afflalo 11 - D. Cousins 26, M. Thornton 23, T. Evans 8)

Los Angeles Clippers - Houston Rockets 117:89

(B. Griffin 22, C. Paul 20 (10 as), R. Foye 16 - K. Lowry 17, K. Martin 14, L. Scola 12)

Aktualne tabele NBA -->

Źródło artykułu: