Adam Parzych: Wszyscy zagrali wspaniale

W sobotni wieczór Spójnia Stargard Szczeciński urządziła swoim kibicom strzelecki pokaz gromiąc PC SIDEn Toruń 94:62. Stargardzianie trafili szesnaście prób z dystansu. Swoich kolegów w rozmowie z naszym portalem chwalił Adam Parzych.

Najlepszy strzelec Spójni w tym sezonie przeciwko torunianom zdobył trzynaście punktów. Jeszcze lepszy wynik osiągnęło trzech innych graczy, których pochwalił. - Wszystko wchodziło w tym spotkaniu. Są mecze, w których nic nie wpada a są takie jak ten. Wszyscy zagrali wspaniale. Hubert Pabian, który nie wyszedł w pierwszej połowie w drugiej zdobył osiemnaście punktów. Tomek Stępień bardzo dobrze zagrał, a Tomek Ochońko wspaniale prowadził grę. Również podkoszowi świetnie się spisali i dlatego taka duża przewaga - przeanalizował Adam Parzych.

W sobotę stargardzianie zaprezentowali się zupełnie inaczej niż tydzień wcześniej w Pruszkowie, gdzie ich skuteczność zawiodła. - Byliśmy bardzo skoncentrowani. Na treningach o wiele mocniej pracowaliśmy. Po meczu w Pruszkowie mieliśmy rozmowę. Spotkaliśmy się całą drużyną i omówiliśmy co źle robimy, kto co może poprawić, żeby wynik w kolejnym pojedynku był dla nas korzystny - zdradził przyczynę natychmiastowej poprawy nasz rozmówca.

Ostatnie mecze przed własną publicznością to dwie najwyższe wygrane Spójni w sezonie. Zespół prowadzony przez Tadeusza Aleksandrowicza praktycznie ani na moment nie dał się zdominować przeciwnikowi i konsekwentnie budował oraz utrzymywał przewagę. - To na początku sezonu był nasz problem. Zawsze znajdowała się kwarta, w której opuszczaliśmy głowy i traciliśmy dwudziestopunktowe przewagi. W tym meczu tak się nie stało. Podobnie jak w naszym ostatnim wygranym spotkaniu pokazaliśmy, że możemy dobrze grać przez cały mecz, a nie tylko w poszczególnych fragmentach - zauważył Parzych. Podobna mobilizacja jego drużynie będzie potrzebna w trzech decydujących kolejkach, w których Spójnia zmierzy się z akademikami ze Szczecina i Kutna oraz wyjedzie do Przemyśla.

Źródło artykułu: