Coraz więcej nowych twarzy pojawia się w ekipie Le Havre. Ostatnim graczem, którego pozyskali włodarze francuskiego teamu jest nigeryjski skrzydłowy - Uka Agbai. Dla zawodnika tego nie będzie to jednak debiut na europejskich parkietach. Wcześniej bowiem występował już w lidze niemieckiej oraz finlandzkiej. Radził sobie tam całkiem nieźle. Ostatnie lata swojej kariery Nigeryjczyk spędził w Portoryko.
- Uka fizycznie jest graczem kompletnym. Może grać na dwóch pozycjach - 4 oraz 5. Będzie doskonałym uzupełnieniem Bingo Merriexa, Kentrella Gransberry'ego i Romaina Duporta. Jesteśmy blisko skompletowania składu. Skończyliśmy już nabór zawodników pod koszem. Teraz tylko poszukujemy jeszcze dwóch graczy obwodowych - wyznał Jean Manuel Sousa, szkoleniowiec francuskiego teamu.
27-letni Agbai mierzy 203 cm wzrostu i nominalnie występuje na pozycji silnego skrzydłowego. Czasami jednak pełni także funkcję środkowego. W 2004 roku Nigeryjczyk ukończył Uniwersytet Boston Eagles. W ostatnim roku na tej uczelni notował na swoim koncie średnio 10,6 punktu oraz 5 zbiórek w każdym spotkaniu. Zanim zawodnik ten trafił na europejskie parkiety występował jeszcze w Japonii.
W 2004 roku Agbai po raz pierwszy zagościł na Starym Kontynencie. W barwach niemieckiego TBB Trieru rozegrał jednak tylko 11 spotkań. Później przeniósł się do Finlandii. Tam też w zespole Pyrbasket Tampere zaliczył najlepszy sezon na europejskich parkietach. Dla swojego teamu zdobywał przeciętnie niespełna 17 punktów oraz 6,8 zbiórki w każdym spotkaniu. Ostatnio natomiast grał w portorykańskim Caridurosie. Był tam jedną z kluczowych postaci swojej drużyny.