Decydujące starcie - zapowiedź meczu Trefl Sopot - Śląsk Wroclaw

W czwartek dojdzie do piątego spotkania ćwierćfinałowego pomiędzy Treflem Sopot a Śląskiem Wrocław. Początek rywalizacji o godzinie 20 w hali Ergo Arena.

Rywalizacja Trefla Sopot ze Śląskiem Wrocław jest niespodziewanie bardzo wyrównana. Wrocławianie postawili sopocianom bardzo trudne warunki, odnosząc już dwie wygrane. Jednak gracze Miodraga Rajkovicia nie poprzestają na tym, bo chcą po prostu w Sopocie wygrać i zagrać w półfinale z Turowem Zgorzelec.

- Jedziemy do Sopotu nie tylko po to, by rozegrać mecz, ale by wygrać. Wiadomo, że ciężko przewidzieć, co się wydarzy w tym pojedynku, ale na pewno tanio skóry nie sprzedamy - twierdzi na portalu plk.pl Adam Wójcik.

Trener Karlis Muiznieks ma w tej rywalizacji wielkie problemy z rotacją swoich zawodników. W ostatnim meczu łotewski szkoleniowiec przesunął do pierwszej piątki Jermaine'a Malletta w miejsce Adama Waczyńskiego. Ten ruch okazał się "strzałem w dziesiątkę", bo Amerykanin zanotował double-double (11 punktów, 11 zbiórek). Co ciekawe w poprzednich trzech meczach w tej rywalizacji, Mallett nie zdobył żadnego punktu! - Za każdym razem, gdy wychodzę na parkiet staram się dawać z siebie wszystko i pamiętać o tym, że to jest gra zespołowa. Ja ze swej strony zawsze staram się pracować na sukces drużyny - powiedział Mallett.

W trzecim i czwartym meczu nieco z lepszej strony pokazał się Saulius Kuzminskas. Co prawda w tych meczach litewski środkowy łącznie dostał tylko 21 minut od trenera Muiznieksa, ale potrafił w tym czasie zdobyć 13 punktów i zebrać 5 piłek. Łotewski szkoleniowiec Trefla rzadko sięga po swoich rezerwowych, ale oni w czwartkowym meczu mogą odgrywać kluczową rolę. - Agresywność w obronie, gra zespołowa i przede wszystkim pomoc zawodników wchodzących z ławki rezerwowych. W pierwszym meczu we Wrocławiu tego zabrakło, w drugim zagrali zdecydowanie lepiej i przyniosło to bardzo dobry rezultat - dodaje Filip Dylewicz, kapitan Trefla Sopot.

W czwartek, trener Miodrag Rajković nie będzie mógł skorzystać z usług Piotra Niedźwiedzkiego, który został we Wrocławiu. Co ciekawe, ten mecz może być ostatnim w karierze dla Adama Wójcika, który po tym sezonie kończy swoją przygodę z koszykówką.

Początek czwartkowego spotkania od godziny 20 w hali Ergo Arena. Bezpośrednią transmisję z meczu przeprowadzi TVP Sport.

Komentarze (3)
avatar
TOKI1234
3.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najgorsze co może być to finał Prokom Trefl osobiście nie chce finału drużyny która zdominowała polską ligę na 8 lat a na koniec podzieliła się i z jednego powstały dwa kluby po prostu koszmar. Czytaj całość
Fan Radexu
3.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rozwalić Śląsk jak motor kurę! Później to samo z PGE i finał marzeń pewny. 
luksin
3.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
moje kujawskie serce bedzie dzis bilo dla slaska:)mam nadzieje ze skoro azs nie podolal i nie wyeliminowal asseco to moze slaskowi sie uda:)mam nadzieje ze dzis obejze dobry i trzymajacy w napi Czytaj całość