Do trzech razy sztuka? - zapowiedź meczu MKS Dąbrowa Górnicza - Znicz Basket

Dąbrowianie po zaciętej walce musieli uznać wyższość radomian. Teraz MKS będzie walczył o to, by nie powtórzył się scenariusz z dwóch ostatnich lat, kiedy to plasował się na czwartej pozycji.

Jak powszechnie wiadomo, historia lubi się powtarzać. Nie inaczej jest w sporcie, a bardzo dobrym tego przykładem jest MKS Dąbrowa Górnicza. Zagłębiacy już dwa razy grali o TBL, a skończyli na czwartym miejscu. Podstawowe pytanie na rywalizację ze Zniczem Basket Pruszków brzmi: czy i tym razem scenariusz będzie taki sam?

Drużyna MKS-u została przebudowana i jej celem na obecny sezon było wywalczenie miejsca w play-off. Jednak apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc z upływem czasu w klubie zaczęto snuć marzenia o lokatach w czubie tabeli. Trener Wojciech Wieczorek chciał w finale grać ze Startem Gdynia... Prawie się udało, ale do realizacji życzenia zabrakło jednej półfinałowej wygranej z Rosą Radom.

Marzenia o TBL zostały więc odłożone na następny sezon lub sezony. Teraz dąbrowianie skupiają się na walce o pietruszkę, czyli o trzecie miejsce. Trzeba zapomnieć o tym, co wydarzyło się w piątym meczu w Radomiu i z nowymi siłami przystąpić do walki o brązowe medale. Kibice drużyny nie chcą bowiem, by po raz trzeci z rzędu uplasowała się ona na czwartej pozycji. Znane powiedzenie mówi, że do trzech razy sztuka, więc może tym razem uda się stanąć na najniższym stopniu podium?

W sezonie zasadniczym, w Dąbrowie Górniczej górą byli gospodarze (86:62), natomiast w Pruszkowie rewanż Znicza był udany (90:83). Można spodziewać się więc zaciętej walki w sobotnim meczu. Na korzyść podopiecznych Michała Spychały przemawia dłuższy odpoczynek po przegranym półfinale, a również wyższe miejsce po rundzie zasadniczej (Znicz był czwarty, a MKS siódmy).

Mimo wszystko trudno jest określić faworyta rywalizacji obu zespołów, każdy ma swoje atuty. Dąbrowianom powinno zależeć na poprawieniu nastrojów po przegranej z Rosą, którzy jednak mogą się poddać psychicznie, gdyż po doprowadzeniu do stanu 2:2 ich wiara w końcowy sukces była bardzo duża. Natomiast pruszkowianie trafili w półfinale na faworyta ligowych zmagań, czyli Start Gdynia. Przegrali, ale mają wielką chęć stanąć na podium.

Spotkanie pomiędzy MKS-em Dąbrowa Górnicza a Zniczem Basket Pruszków zostanie rozegrane w dąbrowskiej hali "Centrum" w sobotę 12 maja. Pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi o godzinie 18.

Komentarze (3)
avatar
patyczak
12.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
hah ;D 
avatar
birdman
12.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak Fan stawia na Pruszków to mamy pozamiatane... 
Fan Radexu
11.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widziałem ostatnio obie drużyny. Lepiej prezentował się Pruszków. Jeśli utrzyma tą formę to bez problemu wygra ten dwumecz. Poza tym mają chyba większą motywację. Dąbrowa jak zawsze skończy na Czytaj całość