Obecny okres roztrenowania w stargardzkim klubie potraktowali nieco inaczej niż podobne sytuacje z ostatnich lat. Część koszykarzy udała się już na wakacje. - Zrobiliśmy prawie dziesięć dni przerwy. Trochę odpoczęli, a gracze zamiejscowi wyjechali i będą się do sezonu przygotowywać indywidualnie. Ci, którzy dostaną propozycję bądź już wyrazili chęć gry u nas - wyjaśnia trener Spójni, Tadeusz Aleksandrowicz.
Pod jego okiem pracują za to wychowankowie. - Tradycyjnie z graczami miejscowymi trzeba wykorzystać ten czas i doskonalić ich umiejętności. Szczególnie, że wszyscy wysocy są miejscowi. Trzeba ich ćwiczyć, żeby robili postęp i w kolejnym sezonie grali lepiej.
Ich zajęcia potrwają jeszcze przez miesiąc, po czym wszyscy otrzymają zasłużone urlopy. - Do połowy czerwca trzeba utrzymać trening na tym poziomie, gdzie główne akcenty to rozwój siły, techniki indywidualnej i sportów uzupełniających - tłumaczy Aleksandrowicz.