Włodarze Philadelphii 76ers za wszelką cenę chcieli parafować nową umowę z Andre Iguodalą jeszcze w tym roku. Jeśli by do tego nie doszło, 24-letni skrzydłowy najprawdopodobniej rozegrałby ostatni sezon w barwach klubu z Pensylwanii i za rok odszedł do innego zespołu za darmo. Mówi się, że władze "Szóstek" podwyższyły swoją ofertę, która wcześniej wynosiła około 70 milionów dolarów. Oficjalne ogłoszenie i parafowanie umowy ma nastąpić w ciągu kilku najbliższych dni.
Iguodala od 4 sezonów występuje w barwach filadelfijskiego zespołu. W każdym sezonie jego średnia punktowa ulega znacznej poprawie, w minionych rozgrywkach wynosiła 19,9. Oprócz tego skrzydłowy zdobywał przeciętnie 5,4 zbiórek i 4,8 asyst, występując we wszystkich 82 spotkaniach. Co ciekawe od 4 lat Iguodala opuścił zaledwie 6 meczów w sezonie zasadniczym. Przypomnijmy, że absolwent uczelni w Arizonie został wybrany z 9 numerem podczas draftu w 2004 roku.
To już zapewne koniec budowania zespołu "Szóstek" na przyszły sezon. Przypomnijmy, że prawdziwym hitem transferowym okazało się sprowadzenie z Los Angeles Clippers jednego z najlepszych podkoszowych w NBA Eltona Branda, który zgodził się na 82 milionów kontrakt. Niedawno udało się także porozumieć z czołowym rezerwowym Louisem Williamsem, który robi ogromne postępy i w nadchodzących rozgrywkach powinien być ważnym ogniwem drużyny.