- Tutaj będzie bardzo młody skład. Wierzę, że będę mógł grać przez wiele minut - mówi na temat swojej decyzji Piotr Niedźwiedzki.
Koszykarz zadebiutował w przegranym spotkaniu z AZS-em Radex Szczecin. - Piątkowy mecz pokazał, że mogę grać. Mimo że przegraliśmy jestem zadowolony. Zagraliśmy bardzo dobrą drugą połowę, bo w pierwszej zjadła nas jeszcze trema - wyjaśnia.
Gdy inne drużyny z TBL mają już za sobą po kilka gier kontrolnych dla Kotwicy był to pierwszy przedsezonowy mecz. Zespół z Kołobrzegu najpóźniej, bo pod koniec sierpnia, rozpoczął przygotowania. - Niestety zaczęliśmy trochę późno. Ja też późno dołączyłem do zespołu. Ale myślę, że z biegiem czasu będziemy się coraz bardziej zgrywać i na pierwszy mecz z Anwilem będziemy gotowi - wierzy dziewiętnastolatek.
Skład Kotwicy nie jest jeszcze kompletny. Trudno jednak na ten moment optymistycznie myśleć o przyszłości. Walka o Play-off wydaje się misją niemożliwą, lecz młodzi gracze, jakich w tym zespole nie brakuje zrobią wszystko, co w ich mocy, by zaprezentować się jak najlepiej. - Jesteśmy młodymi zawodnikami, więc będziemy oddawać serce, żeby jak najwięcej się uczyć a przy okazji wygrywać każdy mecz. Damy z siebie wszystko - zapewnia nasz rozmówca.
Ekipa prowadzona przez Tomasza Mrożka przebywa na turnieju w Stargardzie Szczecińskim. Piątkowa porażka nie przekreśla szans Kotwicy, która w dwóch pozostałych grach będzie faworytem. - Mam taką nadzieję. Jesteśmy młodym zespołem, zaczęliśmy niedawno przygotowania i nie chciałbym nic przesądzać. Wyjdziemy na każdy kolejny mecz i damy z siebie maksa - kończy utalentowany koszykarz.