Piotr Stelmach: Przyjeżdża Europa

Silny skrzydłowy Stelmetu Zielona Góra, Piotr Stelmach, w nadchodzącym wielkimi krokami sezonie ma być mocnym punktem drużyny.

Mierzący 205 cm wzrostu gracz zmagał się w ostatnim czasie z kontuzją i operacją kolanai, a i ostatni sparing Stelmetu Zielona Góra z Albą Berlin kosztował go trochę zdrowia. - Zostałem kopnięty, zobaczymy jak to się rozwinie. Parkiet opuszczałem trochę obolały, ale było to zbicie. Lód zrobi swoje i mam nadzieję, że będzie dobrze. Na szczęście nie było to operowane kolano, tylko to zdrowe - mówi Piotr Stelmach.

Drużyna z Zielonej Góry bardzo solidnie przygotowuje się do nowego sezonu. W środę po oficjalnej prezentacji Stelmet zmierzył się towarzysko ze słynną Albą Berlin. - Zagraliśmy na kiepskim procencie. Nie było najlepiej za dwa punkty, a za trzy też chyba nie lepiej. Alba pokazała bardzo mocną, fizyczną koszykówkę. Tak się jednak gra w Niemczech, z tego co się orientuję dynamicznie i atletycznie. Nasi rywale to pokazali. Agresywna obrona na całym boisku, atakowali nas i pod koszem i na środku pola. Przez to nasz atak nie funkcjonował. Być może za późno przyzwyczailiśmy się do tego stylu grania. Mieliśmy swoje szanse w czwartej kwarcie, ale niestety się nie udało wygrać – relacjonuje skrzydłowy.

Stelmach podkreśla, że zielonogórska drużyna ma jeszcze czas, żeby się zgrać i służyć temu mają mecze towarzyskie z wymagającymi rywalami. - W tym sezonie, a właściwie okresie przygotowawczym, mamy samych bardzo mocnych przeciwników w sparingach. To dobrze, bo będą do nas przyjeżdżać coraz lepsze ekipy. Nie gramy już wyłącznie na swoim podwórku. Przyjeżdża Europa, to nie są rywale z pierwszej, czy drugiej ligi, z którymi mamy sobie poprawić nastrój i wygrać trzydziestoma punktami. To już jest niemal taka walka, jaka czeka nas w europejskich pucharach. Z tego względu ci zawodnicy w naszym składzie, którzy jeszcze nie mają doświadczenia w Europie, muszą się bardzo szybko nauczyć, jak grać w tak doborowej stawce – kończy 28-latek.

Piotr Stelmach w Stelmecie Zielona Góra spędził dotąd jeden sezon. Wystąpił w 43 meczach TBL, zdobywając w nich średnio 9,3pkt. Silny skrzydłowy, który do Winnego Grodu przeszedł z Poznania, na parkiecie spędzał przeciętnie nieco ponad 25 minut.

Komentarze (1)
luksin
9.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nigdy nie bylem fanem tego zawodnika...ale nie da sie ukryc ze gdy ma dobry strzelecko dzien to moze seryjnie trafiac za 3:)...ma koles calekiem niezle oczko:)_