W pierwszym sobotnim spotkaniu AZS Koszalin mierzył się z Polpharmą Starogard Gdański. Starogardzianie od pierwszych minut wyraźnie zdominowali grę, wykorzystując nieporadność koszalinian w niemalże każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła, dzięki czemu po pierwszej kwarcie prowadzili już 26:10. AZS wziął się jednak do odrabiania strat, głównie za sprawą trzypunktowych rzutów Michaela Kueblera. Podopieczni Teo Cizmica doszli Polpharmę na pięć punktów, jednak wówczas "Kociewskie Diabły" zaczęły przypominać zespół z pierwszej kwarty i ponownie odskoczyli koszalinianom, którzy nie byli już w stanie odrobić takiej różnicy. Doskonałe zawody w barwach Polpharmy rozegrał amerykański środkowy - Ben McCauley, który kompletnie zdominował strefę podkoszową i zanotował na swoim koncie 18 punktów oraz 15 zbiórek.
AZS Koszalin - Polpharma Starogard Gdański 57:67 (10:26, 19:8, 12:23, 16:10)
AZS: Kuebler 15, Wiśniewski 12, Harris 10, Robinson 6, Wołoszyn 5, Skibniewski 5, Mielczarek 3, Bigus 1, Śpica 0, Leończyk 0.
Polpharma: Mirković 20, McCauley 18, Majewski 14, Nowakowski 8, Lichodzijewski 3, Radwański 2, Szymkiewicz 2, Fraś 0, Radomski 0.
Drugim pojedynkiem dnia było starcie Energi Czarnych Słupsk ze Startem Gdynia. Beniaminek mecz rozpoczął od mocnego uderzenia, prowadząc 9:2. Jednak było to zaledwie kilka minut, podczas których prezentowali się oni lepiej od drużyny gospodarzy. "Czarne Pantery" niesione żywiołowym dopingiem swoich kibiców zaczęły grały jak w transie, szybko odrabiając straty i wypracowując sobie dość wysoką przewagę. W drugiej połowie podopieczni Mariusa Linartasa w pełni kontrolowali grę i powiększali swoje prowadzenie, w konsekwencji czego w dość łatwy sposób ograli gdyński zespół.
Energa Czarni Słupsk - Start Gdynia 79:61 (26:17, 16:12, 18:11, 19:21)
Czarni: Knutson 15, Dabkus 15, Dutkiewicz 13, Nicholson 12, Abernethy 9, Brandwein 5, Tomaszek 4, Nowakowski 4, Kostrzewski 2.
Start: Jankowski 12, Pełka 11, Kowalczyk 11, Mordzak 10, Andrzejewski 9, Wojdyła 8, Mokros 0, Malczyk 0.