Ruszają kwalifikacje do Euroligi

We wtorek we włoskim Desio rozpocznie się turniej eliminacyjny do Euroligi koszykarzy. Tylko jego zwycięzca awansuje do najbardziej prestiżowych rozgrywek klubowych na Starym Kontynencie.

Udział w turnieju weźmie 8 zespołów. Będą to: Unics Kazań, Le Mans, Telenet Ostenda, Cantu, Ratiopharm Ulm, BK Donieck, CEZ Basketball Nymburk i Łukoil Akademik Sofia. Przegrani kwalifikacji zagrają w Pucharze Eurocup, zaś wygrany uzupełni stawkę grupy A Euroligi, w której zagrają: Panathinaikos Ateny, Real Madryt, Khimki Moskwa, Fenerbahce Stambuł i Olimpija Ljubljana. W powszechnej opinii ekspertów od europejskiej koszykówki uznawana jest ona za grupę śmierci. Eliminacje rozgrywane będą systemem przegrany - odpada.

Za głównego faworyta turnieju uchodzi rosyjski Unics Kazań. Rosjanie wykorzystali panujący w Europie kryzys, pozyskując kilku wartościowych graczy m.in. Marko Banicia, Kostasa Keimakoglou, Iana Vogioukasa czy Chucka Eidsona. Wszyscy to zawodnicy ze sporym bagażem doświadczenia w Eurolidze. Ponadto na ławkę trenerską trafił ceniony w Europie słoweński szkoleniowiec Aco Petrović, który zastąpił Evgeniya Pashutina. Zespół z Tatarstanu wystąpi w Desio bez kontuzjowanego Kelly McCarthyego.

Najgroźniejszymi rywalami Unicsu, przynajmniej na papierze powinny być ukraiński BC Donieck i włoskie Cantu. Choć Mistrz Ukrainy nigdy nie awansował do Euroligi, to w tym roku nie jest bez szans. A wszystko za sprawą solidnie przepracowanego przez tamtejszych działaczy okienka transferowego. O tym, że na Ukrainie są pieniądze świadczą wysokie kontrakty podpisane z litewskim weteranem Darius Songailą czy mającym za sobą dobry sezon w Gipuzkoi Bilbao Dor Fischerem. BC Donieck wzmocnił też Doron Perkins, który przyszedł z... Cantu.

Jeżeli jesteśmy już przy włoskim klubie to nie sposób go pominąć, zwłaszcza, że w sobotę koszykarze tej drużyny odnieśli historyczny sukces sięgając po Superpuchar Włoch. W finałowym meczu podopieczni Andrei Trinchieriego pokonali hegemona ostatnich lat Serie A Montepaschi Siena. Cantu w poprzednim sezonie występowało już w Eurolidze, ale o powtórzenie tego sukcesu będzie szalenie trudno, tym bardziej, że z powodów finansowych drużynę opuścili Gianluca Basile, Giorgi Shermadini czy Vladimir Micov.

Pary I rundy:
Unics Kazań - Ratiopharm Ulm
Le Mans - BC Donieck
CEZ Nymburk - Telenet Oostenda
Cantu - Lukoil Sofia

Źródło artykułu: