Niespokojne Jezioro Tarnobrzeg zatopiło Start Gdynia

Po piorunującym finiszu Jezioro Tarnobrzeg wygrało przed własną publicznością ze Startem Gdynia. Tym samym podopieczni Dariusza Szczubiała wydostali się z ostatniego miejsca w tabeli TBL.

To był popis jednego aktora. Jakub Dłoniak, bo o nim mowa, zawładnął parkietem i - mimo że częściej pudłował niż trafiał - poprowadził swój zespół do trzeciego zwycięstwa w tym sezonie. 29-letni zawodnik został w pełni wyeksploatowany - grał przez blisko 38 minut, w tym czasie oddał aż 17 rzutów z gry (trafił 8), zbierał, podawał, wymuszał przewinienia. Ogółem zakończył zawody z dorobkiem 26 punktów, pięciu zbiórek i asystą oraz siedmioma wymuszonymi przewinieniami.

Dorobek Dłoniaka dobitnie pokazuje jak bardzo przyczynił się do wygranej nad Startem. Występ doświadczonego zawodnika robi tym większe wrażenie, że rezultat meczu był niski. Najlepszy strzelec Jeziora uzbierał blisko 40 procent wszystkich punktów gospodarzy! Pozostali zawodnicy mieli zdecydowanie mniejszy wkład w wygraną, niektórzy ledwie śladowy. Nicchaeus Doaks, Christopher Long, Xavier Alexander i Daniel Wall w sumie dołożyli 36 "oczek".

Start był o wiele lepiej zbilansowany, miał więcej w ofensywie, ale tradycyjnie liderem był Robert Rothbart. Sęk w tym, że zupełnie nie przełożyło się to na efekt końcowy. Gdynianie długo prowadzili, wręcz zanosiło się na ich triumf, ale w decydującej odsłonie podopieczni David Dedka zostali całkowicie przedziurawieni w defensywie, co było przede wszystkim zasługą Dłoniaka oraz Longa.

Beniaminek po raz kolejny udowodnił, iż ma problemy ze stabilizacją. Zespół znad morza zawiódł bowiem nie tylko w obronie, ale i w ofensywie, bo nie zdołał przekroczyć nawet 10 "oczek" w czwartej partii. A przecież klub z Podkarpacia w tym elemencie nie prezentuje się zbyt dobrze (średnio traci 82,1 punktu).

Jezioro odniosło cenne zwycięstwo, bo dzięki niemu odbiło się od dna i przesunęło się na dziewiąte miejsce (z dwunastego!).[tag=1748]
Jezioro Tarnobrzeg[/tag] - Start Gdynia 66:58 (14:17, 17:16, 12:16, 23:9)

Jezioro: Dłoniak 26, Doaks 13, Long 10, Alexander 7, Wall 6, Tiller 3, Przybyszewski 1, Patoka 0.

Start: Rothbart 15, Kucharek 11, Wojdyła 10, Śnieg 9, Andrzejewski 4, Jankowski 3, Pełka 2, Kowalczyk 2, Mokros 2, Mordzak 0, Malczyk

Komentarze (3)
luksin
9.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
troche szkoda startu bo w ostatnich meczach byl bardzo trudnym przeciwnikiem nawet dla duzo silniejszych zespolow i troche liczylem ze wykorzystaja slabsza forme jeziorowcow i wygraja...ale sko Czytaj całość
dante89
8.12.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Krótko i na temat - żenujące widowisko. 
avatar
lewyzg
8.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Brawo Kuba w końcu kibla nie było ;)