Ekipa z Mazowsza sprawi niespodziankę? - zapowiedź meczu SKK Siedlce - AZS WSGK Kutno
Jakub Artych
W środę w Kutnie w ramach rozgrywkach Intermarche Basket Cup doszło do pierwszego pojedynku obu drużyn. Gospodarze bez większych problemów uporali się z niżej notowaną ekipą z Mazowsza, która na dodatek wystąpiła bez swoich dwóch czołowych graczy (Radosław Basiński i Adrian Czerwonka - przy. red). Gospodarze pokonali zespół z Siedlec 66:46. Wówczas debiut w barwach AZS-u zaliczyło dwóch nowych graczy: Kamil Maciejewski oraz Arkadiusz Kobus, którzy we wtorek podpisali kontrakty z zespołem z Kutna.
Największym echem jednak odbiło się rozwiązanie kontraktu z rozgrywającym Piotrem Trepką, który wprowadzał do szatni AZS-u znakomitą atmosferę. Czy działacze z Kutna postąpili właściwie? Wszystko wskazuje na to, że nie jednak wszystko jak zawsze zweryfikuje boisko. - Siłą naszej drużyny na pewno był kolektyw, jednak po tych zmianach, które zaszły w naszym zespole nie wiem jak to będzie wyglądało - tłumaczył w rozmowie z naszym portalem Wojciech Glabas, zawodnik AZS. Podkoszowy mówi otwarcie również, iż celem zespołu jest gra w finale. - Na pewno będę robił wszystko, aby zagrać w tym finale. Skoro jesteśmy na drugim miejscu to wszystko zmierza w tym kierunku - dodaje. Koszykarze z Siedlec mimo pucharowej porażki, do niedzielnego pojedynku przystąpią w dobrych nastrojach. Opromienieni dwoma ligowymi zwycięstwami z rzędu siedlczanie zrobią wszystko, aby w ostatnim meczu w tym roku przed własną publicznością podtrzymać dobrą passę. W obliczu zwyżki formy, koszykarze z Siedlec z pewnością nie pozostają bez szans. Na dodatek dobrze w szeregi SKK wkomponował się skrzydłowy Przemysław Lewandowski, który mimo zaawansowanego wieku udowadnia, iż jest mocnym punktem zespołu trenera Tomasza Araszkiewicza.