Niezwykły jubileusz koszykarza Spójni

Wśród zmieniających często barwy klubowe graczy koszykarz Spójni Stargard Szczeciński jest wyjątkiem. W środę rozpoczął czwartą setkę ligowych gier w barwach jednej drużyny.

Arkadiusz Soczewski całą swoją karierę spędził w Spójni Stargard Szczeciński. Od gier w drużynach młodzieżowych, przez rywalizację w trzech najlepszych polskich ligach. Jak wyliczył Krzysztof Wiśniewski, zajmujący się od lat statystycznymi ciekawostkami związanymi ze stargardzkim klubem, 30-letni koszykarz otworzył w środę czwartą setkę ligowych gier. Jubileuszowy pojedynek przypadł na wyjazdowy mecz w Przemyślu, w którym Soczewski zdobył trzynaście punktów. Na uhonorowanie jubilata klub poczekał więc do pojedynku przed własną publicznością.

- Cieszę się, że udało mi się rozegrać te trzysta spotkań. Wolałbym ten jubileusz uczcić wygraną - skomentował krótko Soczewski. Tymczasem Spójnia zawiodła i przegrała z Franz Astorią Bydgoszcz. - Nie udało się. Chcieliśmy bardzo wygrać i mieć spokojne święta. Niestety nie poszło. Za dużo głupich strat, niemoc strzelecka i przegraliśmy - dodał skrzydłowy stargardzkiego klubu.

Zawodnik na ligowych parkietach zdobył 1836 punktów. Rozegrał 74 mecze w najwyższej klasie rozgrywkowej, 181 spotkań w I lidze oraz 46 pojedynków w II lidze, wieńcząc ten okres powrotem na wyższy szczebel. A wszystko to w jednym klubie, co w obecnej, dynamicznie zmieniającej się koszykówce wydaje się trudne do osiągnięcia. - Wszyscy, którzy tutaj przyjeżdżają mi to mówią. Tak się złożyło, że byłem i jestem przez cały czas w Spójni - podkreślił Soczewski, na którego karierę wpływ miały również kontuzje. - Przez jakiś okres był spokój, gdy zaczynałem grać, ale później się posypało. Kontuzja goniła kontuzję i niełatwo było później wrócić do gry - przyznał.

Czy koszykarz rozważał kiedyś możliwość zmiany barw klubowych? - Jeszcze za starych czasów podobno wpływały oferty do klubu. Nic mi jednak tak naprawdę nie było o tym wiadomo - wyjaśnił.

Komentarze (7)
daveed
21.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no proszę, czyli jak się nieco poszpera, to trochę tych zawodników się znajdzie ;) a Czubek się nie zalicza ;] 
avatar
salsa
21.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Maciek Majcherek w SKK/AZS Szczecin 309 spotkań
Karol Pytyś w SKK/AZS Szczecin 268 spotkań 
avatar
Rafał Witas
21.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zielinski w DG :) 
avatar
MR Boss
21.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Suliński to jeszcze młody jest i wszystko przed nim. Bardziej Czubek ze Znicza, ale nie wiem, czy przez tyle lat tylko grał w Pruszkowie. Może gdzieś na chwilę wyjechał. Stokłosa i Dębski chyba Czytaj całość
daveed
21.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Laydych całe życie w Astorii i Suliński cały czas w Zniczu. I szczerze mówiąc, to trzeba by poszperać, czy nie są to może i nawet jedyni ( Soczewski oczywiście) zawodnicy w pierwszej lidze z r Czytaj całość