Do pięciu razy sztuka? - zapowiedź meczu AZS WSGK Polfarmex Kutno - MKS Dąbrowa Górnicza

Czy dąbrowianie podtrzymają dobrą wyjazdową passę, zaczętą w minionym roku? Już cztery drużyny musiały uznać ich wyższość na własnych parkietach. Czy tak samo będzie i tym razem?

Olga Krzysztofik
Olga Krzysztofik

Przed pierwszą noworoczną kolejką jest dużo pytań, na które odpowiedzi przyniosą dopiero mecze. Nie inaczej jest w przypadku pojedynku w Kutnie, który z pewnością dostarczy wiele emocji. Jednak czy dąbrowianie zdołają dobrze wejść w mecz? Ostatni oficjalny pojedynek rozegrali 19 grudnia, a na wyjazdach radzą sobie nie najlepiej - choć zaprzecza temu ich dobra passa.

MKS zakończył bowiem miniony rok serią czterech wyjazdów, z których wrócił z kompletem wygranych. Tę passę rozpoczął od horroru w Łańcucie z Sokołem, gdzie niemal do końca szala zwycięstwa mogła przechylić się na każdą stronę - o triumfie dąbrowian zadecydowało ostatnie 2,5 minuty, które wygrali 9:2, a całe spotkanie 89:82. Mimo nie najlepszego wejścia w mecz, pewnie triumfowali w kolejnym pojedynku w Przemyślu z Budimpex-Polonią (82:69). Nerwowo było również w Pruszkowie, gdzie Znicz przegrał wygrany mecz - ostatnią kwartę przyjezdni wygrali 24:6, ostatecznie triumfując 66:59. Na koniec MKS zdobył Kielce, w tym meczu prowadził już nawet 31 punktami, lecz ambitna postawa UMKS-u w ostatniej odsłonie sprawiła, że przewaga stopniała zaledwie do pięciu oczek (81:86).

W dwóch ostatnich spotkaniach trener Wojciech Wieczorek nie mógł skorzystać z Grzegorza Grochowskiego, który doznał kontuzji pęknięcia łąkotki w meczu juniorów starszych. Przed zamknięciem okienka transferowego, a dokładnie 27 grudnia - jak poinformował portal sportowezaglebie.pl - MKS zakontraktował nowego rozgrywającego Michaela Gospodarka, który przeszedł z NOVUM Lublin. Jak wprowadzi się do drużyny w swoim pierwszym meczu?

Kutnianie nie wypadli z meczowego rytmu, tak jak ich rywale. Ich przerwa nie trwała tak długo przez Final Four Intermarche Basket Cup, w którym sprawili niespodziankę i udowodnili, że WKS Śląsk Wrocław da się pokonać. Dzięki tej wygranej awansowali do finału turnieju, w którym jednak ulegli PBS Bank Efir Energy MOSiR-owi Krosno 72:83. Zaprezentowali się jednak z dobrej strony (zwłaszcza w pierwszym meczu), a co najważniejsze - nie wypadli z meczowego rytmu, co daje im przewagę nad sobotnimi rywalami.

Drużyna Jarosława Krysiewicza pała chęcią rewanżu na dąbrowianach, którzy w pierwszej kolejce obecnego sezonu minimalnie wygrali na własnym terenie 80:77. Jaką receptę mają kutnianie na odniesienie triumfu? - Od pierwszego gwizdka musimy postawić twarde warunki w obronie. MKS posiada zbilansowany, dobrze rzucający skład, a co za tym idzie, zatrzymanie graczy obwodowych będzie kluczem do zwycięstwa - przyznał w rozmowie z klubową stroną AZS-u Szymon Rduch.

Czy kutnianom uda się rewanż za wrześniową porażkę? Akademicy chcą się również zaprezentować z dobrej strony własnym kibicom, gdyż w ostatnim meczu w swojej hali ulegli po dogrywce Sokołowi Łańcut. Czy dąbrowianie po 2,5-tygodniowej przerwie zaprezentują się ze swojej najlepszej strony? Jak do drużyny wprowadzi się Michael Gospodarek? Czy dąbrowianie podtrzymają wyjazdową serię zwycięstw i zakończą ją wynikiem 5:0? Pojedynek zapowiada się bardzo ciekawie, a jego zwycięzca będzie miał duże szanse na awans na fotel wicelidera pierwszoligowej tabeli.

AZS WSGK Polfarmex Kutno - MKS Dąbrowa Górnicza / sobota 5.01.2013 godz. 17:30

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×