Ostatnie mecze obu ekip mogą wskazywać na zwyżkę formy. Znicz Basket odniósł dwa zwycięstwa z rzędu poprawiając w Szczecinie fatalny wyjazdowy bilans. Teraz podopiecznych Michała Spychały czekają 3 mecze na własnym parkiecie. A w Hali Znicz tryumfowały do tej pory tylko 3 najwyżej notowane w tabeli ekipy. PBS Bank Efir Energy MOSiR Krosno chciałby znaleźć się w czołówce, a w związku z tym powinien również wywieźć z trudnego terenu komplet punktów. Jak o to trudno przekonał się ostatnio PC SIDEn Toruń, który zdobył zaledwie 43 oczka.
Krośnianie po koszykarskim maratonie związanym z rywalizacją w Intermarche Basket Cup oraz kolejnych korektach w składzie złapali lekką zadyszkę. Z trudem ograli SKK Siedlce oraz przegrali w Lublinie i Łańcucie. Efektowne zwycięstwo z MKS-em Dąbrowa Górnicza to jednak lepszy prognostyk na przyszłość. Zadecydowała świetna skuteczność. Na 97 oczek złożyło się 69 proc. Za 2 punkty i 40 proc. Z za linii 6,75 metra. Trener Dusan Radovic udowadnia, że z trudem radzących sobie w innych klubach graczy potrafi świetnie wkomponować swój zespół tworząc bardzo wyrównany kolektyw. Liderami MOSiR-u są niewątpliwie Marcin Salamonik, Dariusz Oczkowicz i rozgrywający, Kamil Łączyński. Coraz lepiej prezentują się jednak Łukasz Szczypka i Andrzej Misiewicz. Podkoszowy zawodnik w niedzielnym meczu zdobył 20 punktów (7/8 z gry) i zebrał 8 piłek.
Właśnie dla Misiewicza przyjazd do Pruszkowa będzie szczególny. Ten gracz występował w barwach zespołu z Mazowsza w latach 2010-2012. Drugi sezon skończył na czwartej pozycji i był wyróżniającą się postacią. Odszedł jednak do Wikany Startu Lublin, by znaleźć ostatecznie miejsce w teamie z Krosna. W Zniczu Basket zastąpił go Tomasz Pisarczyk. Głównego zagrożenia przyjezdni muszą się jednak spodziewać ze strony szalejącego pod tablicami . Inni koszykarze gospodarzy środowego meczu nie są już tak regularni, lecz trudno przewidzieć, kto akurat tego dnia zaskoczy.
W pierwszej rundzie zajmujący czwartą pozycję w tabeli krośnianie wygrali 78:56. Oba zespoły zagrają jednak w zupełnie innych składach, a szczególne zastosowanie ma to do ekipy Dusana Radovica. Z różnych celów mimo zaledwie dwóch oczek różnicy w ligowej tabeli zdaje sobie sprawę szkoleniowiec gospodarzy, który skupia się jedynie na odniesieniu zwycięstwa. - Oni są dużo wyżej w tabeli. Przegraliśmy z nimi wysoko. Chodzi jedynie o punkty dla nas, a nie jakieś rozliczenia między drużynami - ocenia.
Znicz Basket Pruszków - PBS Bank Efir Energy MOSiR Krosno 30.01.2013 godz. 19:00