W Spójni Stargard Szczeciński nie brakuje koszykarzy, którzy świetnie wiedzą, jak z szóstej lokaty wejść do finału. Dwa lata temu Bartłomiej Szczepaniak i Piotr Trepka dokonali tego w barwach ŁKS-u Łódź. Wtedy zajęcie drugiej lokaty dawało prawo do gry w TBL. Teraz taki przywilej uzyska jedynie najlepszy zespół w I lidze. Czy doświadczenie tego duetu będzie atutem Spójni?
- Jeśli będzie grał punktowo tak, jak w Pruszkowie, czy Bydgoszczy to dostaniemy pomoc z jego strony - powiedział o Szczepaniaku trener, Ireneusz Purwiniecki. - Nie tylko oni mają doświadczenie. Wiktor Grudziński grał w Play-offach. Inni Koszykarze walczyli o awans do I ligi - dodał.
W zespole jest też grupa młodszych zawodników, którzy nie grali jeszcze w Play-offach lub występowali w nich dopiero przed rokiem. - Na pewno dla niektórych będzie to nowe doświadczenie, szczególnie tych młodszych, natomiast pozostali chyba normalnie do tego podchodzą - stwierdził Purwiniecki.
Trener Spójni odniósł się również do krytyki, która po wielu spotkaniach rundy zasadniczej spadała właśnie na Szczepaniaka. Byłemu graczowi ŁKS-u daleko, bowiem do statystycznych osiągnięć z poprzednich sezonów. - Mam inne zdanie na temat Szczepaniaka. Nie zgadzam się z kibicami, czy z opinią, że on zawiódł. Być może zabrakło troszeczkę punktów, ale jeśli chodzi o grę w obronie, czy rozumienie koszykówki to nie mam pretensji - argumentował.