Pewna wygrana Stelmetu w pierwszym meczu półfinału!

Mimo słabej końcówki, Stelmet Zielona Góra pewnie pokonał w premierowym spotkaniu półfinału TBL AZS Koszalin 85:80. 20 punktów dla zwycięzców uzbierał Quinton Hosley.

Stelmet Zielona Góra, nie licząc kilku ostatnich minut czwartej kwarty, zagrał świetne spotkanie i nie pozostawił rywalom z Koszalina żadnych złudzeń kto tego dnia był lepszy. W szeregach ekipy trenera Mihailo Uvalina na wysokim poziomie zagrali wszyscy liderzy. Tak grający Stelmet w wielu momentach przypominał w końcu zespół, który kilka miesięcy temu bił się z czołowymi ekipami Pucharu Europy.

Gospodarze od początku przejęli inicjatywę, lecz przez pierwsze dwie kwarty nie potrafili wypracować sobie większej przewagi niż siedem punktów. Zielonogórzanie grali poprawnie, lecz Akademicy nie odstawali, szczególnie dobrze grał bowiem duet Łukasz Wiśniewski - Paweł Leończyk.

Stelmet trafił 11 trójek i ten element koszykarskiego rzemiosła był kluczowym w niedzielny wieczór. Warto również zwrócić uwagę na różnicę w liczbie asyst - 18:6 na korzyść gospodarzy.

Sił i ambicji gościom starczyło jednak tylko na 20 minut. Wraz z początkiem trzeciej kwarty Stelmet włączył piąty bieg - trafił kilka trójek i pewnie kończył kontrataki, dzięki czemu przewaga zaczęła szybko rosnąć. W trzeciej kwarcie było 15 oczek przewagi, a na początku ostatniej odsłony nawet 21.

Kapitalnie grą miejscowych kierował Łukasz Koszarek, który rozdał dziewięć asyst. Najpierw z jego podań korzystali podkoszowi, szczególnie Dejan Borovnjak (14 punktów i 10 zbiórek), a z biegiem czasu rozkręcali się strzelcy - Quinton Hosley i Walter Hodge. Zaimponował szczególnie ten pierwszy, który z 20 punktami, pięcioma asystami i czterema zbiórkami okazał się najlepszym graczem spotkania.

Koszalinianie mogli wrócić do gry w trzeciej kwarcie, kiedy miejscowi otrzymali przewinienie techniczne oraz faul niesportowy. Niestety gracze Zorana Sretenovicia przestrzelili aż cztery rzuty wolne w krótkim czasie, tracąc możliwość na zbliżenie się do gospodarzy.

W końcówce, kiedy mecz był już rozstrzygnięty, AZS mocno zmniejszył deficyt i wyraźnie zmienił końcowy rezultat. Choć goście byli tego dnia wyraźnie słabsi, to przegrali ostatecznie różnicą tylko pięciu oczek.

18 punktów dla gości zdobył Wiśniewski, cztery mniej dołożył Leończyk, a Darrel Harris popisał się double-double - 11 punktów i 10 zbiórek.

Stelmet Zielona Góra - AZS Koszalin 85:80 (25:22, 18:16, 25:15, 17:27)

Stelmet: Quinton Hosley 20, Walter Hodge 16, Dejan Borovnjak 14, Łukasz Koszarek 13, Marcin Sroka 7, Oliver Stevic 6, Mantas Cesnauskis 6, Kamil Chanas 3, Zbigniew Białek 0, Łukasz Seweryn 0.

AZS: Łukasz Wiśniewski 18, Paweł Leończyk 14, Darrell Harris 11, Sek Henry 10, Rob Jones 10, Igor Milicic 7, Bartłomiej Wołoszyn 6, Artur Mielczarek 4.

Stan rywalizacji: 1:0 dla Stelmetu

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu: