- Lubię grać w Radomiu, dlatego, że jest tu miła atmosfera, kibice wspierają swoją drużynę, przychodzą licznie na mecze, i zapewne będą przychodzić na nasze mecze w nowym sezonie - cytuje wypowiedź Jakuba Dłoniaka oficjalny profil Rosy Radom na portalu Facebook.
O rozmowach działaczy klubu z Mazowsza z tym zawodnikiem mówiło się jeszcze w trakcie minionego sezonu. Rozmowy były coraz bardziej zaawansowane. - Negocjacje trochę trwały, ale udało się je zakończyć. Mamy nadzieję, iż Jakub Dłoniak w znaczący sposób pomoże nam w realizacji celów na przyszły sezon - stwierdził na specjalnie zwołanej konferencji prasowej Michał Wolczyk, media manager Rosy.
- Nie trwały wcale tak długo. W kwestii podpisania kontraktu musiałem porozumieć się z bratem. Gdy to już nastąpiło, długo się nie zastanawiałem i parafowałem umowę - przyznał były już gracz Jeziora Tarnobrzeg. - Rosa jest silnym zespołem, co pokazała już w minionych rozgrywkach jako beniaminek. Myślę, że w kolejnym sezonie zaprezentujemy się z jeszcze lepszej strony. Tworzy się tutaj fajny, ciekawy skład. Pokażemy, że Radom może być dumny z tej drużyny - podkreślił.
Nie jest tajemnicą, że szefowie klubu z Mazowsza dali Wojciechowi Kamińskiemu dużą swobodę w kwestii budowania ekipy. - Trener bardzo chciał pozyskać Kubę Dłoniaka, to była jego decyzja - poinformował Przemysław Saczywko, prezes Rosy. Co zrozumiałe, sam szkoleniowiec jest zadowolony z owocnych negocjacji. - Chciałem mieć polskiego strzelca na pozycjach 2 i 3, a Kuba może zagrać z powodzeniem na obu. Pamiętam go jeszcze z czasów, gdy kilka lat temu występował w Pruszkowie. Od tamtego czasu poczynił ogromne postępy. Pracuje nad sobą, doskonali się. To bardzo cieszy - zaznaczył opiekun.
Leworęczny snajper podpisał z Rosą dwuletnią umowę. Blisko przedłużenia kontraktu jest Kim Adams, przebywający obecnie w Stanach Zjednoczonych. - Właściwie mamy już uzgodnione wszystkie szczegóły. Brakuje tylko podpisu Kima - zaanonsował prezes. - To nie koniec transferów. Obecnie prowadzimy rozmowy z kolejnym polskim zawodnikiem. O wynikach negocjacji będziemy informować na bieżąco - zakończył tajemniczo Saczywko.
niezle bajki opowiadasz kuba :)