Obcokrajowcy z Anwilu - czy któryś wróci do Włocławka?

Sześciu obcokrajowców grało w koszulce Anwilu Włocławek w sezonie 2012/2013 i każdy z nich jest obecnie wolnym agentem. Czy któryś ma szansę na ponowną grę we Włocławku?

Trzech Amerykanów, dwóch Serbów oraz Litwin - tak wyglądała zagraniczna część składu Anwilu Włocławek w sezonie 2012/2013. Dzisiaj wydaje się bardzo mało prawdopodobne, by któryś z nich kontynuował swoją przygodę z koszykówką właśnie we Włocławku w kolejnym sezonie.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Kibice z pewnością w pierwszej kolejności chcieliby, by trykot Anwilu ponownie założył Marcus Ginyard. I tego faktu nie zmieniła nawet bardzo słaba postawa amerykańskiego swingmana w meczach o trzecie miejsce. - Czy jest możliwe, że znów tutaj zagram? Nic nie jest tak naprawdę niemożliwe. Obecnie przebywam w Stanach Zjednoczonych i przygotowuję się do ligi letniej. Chciałbym dostać się do NBA, ale jak mi się nie uda, możemy wrócić do tematu - mówi Ginyard.

Amerykanin to tak naprawdę jedyny zawodnik ze wszystkich koszykarzy zagranicznych, którego w zespole nadal widziałby trener Milija Bogicević. - On ma wielki potencjał, nad którym musi pracować. I wielkie możliwości, które musi wykorzystać - twierdzi Serb. Po udanym sezonie we Włocławku Ginyard otrzymał jednak sporo interesujących ofert, m.in. z niemieckiej Bundesligi oraz włoskiej Lega Uno.

Właściwie nie ma żadnych szans, że w Anwilu nadal będą grać Ruben Boykin oraz Tony Weeden. Obaj nie spełnili pokładanych w nich oczekiwań. Zresztą, słaby sezon w Anwilu sprawił, że obaj na razie nie otrzymali żadnych ofert z drużyn Tauron Basket Ligi, a Boykin prawdopodobnie wkrótce podpisze kontrakt z jednym z klubów azjatyckich. - Wydaje się, że Ruben miał problemy z utrzymaniem formy i przyzwyczajeniem do presji, jaka towarzyszy meczom we Włocławku. Tony z kolei nie może grać w zespole, w którym jest dominująca jedynka; gdy nie może grać z piłką w rękach. On musi mieć piłkę i nie oglądać się na rytm zespołu - tłumaczy Bogicević.

Pewne jest również, że w w Anwilu w przyszłym sezonie nie zobaczymy dwóch rodaków szkoleniowca: Nikoli Jovanovicia i Nikoli Vasojevicia. Ten pierwszy mecze dobre przeplatał spotkaniami całkowicie nieudanymi i wszystko wskazuje na to, że wróci do Serbii. Drugi z kolei trafił do Anwilu tylko ze względu na braki kadrowe. Co ciekawe, solidna pierwsza połowa sezonu w Rosie Radom sprawiła, że w Polsce nadal interesują się usługami Vasojevicia. Jeszcze w trakcie rozgrywek o Serba pytała m.in. Polpharma Starogard Gdański, a obecnie koszykarz ma propozycję z Turcji.

Największą niewiadomą wśród obcokrajowców jest szósty zawodnik, Litwin Arvydas Eitutavicius. Trener Bogicević wielokrotnie powtarzał, że kontuzja barku doświadczonego gracza była jedną z kluczowych przyczyn, dlaczego Anwil stracił nieco rytm gry w drugiej części sezonu. Czy to jednak oznacza, że Litwin zostanie we Włocławku? Wydaje się to mało prawdopodobne, choć zawodnik pozostawił po sobie bardzo korzystne wrażenie meczami w play-off.

Obecnie kontrakty z Anwilem ma trójka koszykarzy: Seid Hajrić, Mateusz Kostrzewski i Michał Sokołowski oraz dwóch juniorów: Bartosz Jankowski i Adrian Warszawski. Opcja przedłużenia umowy widnieje natomiast w umowie Mateusza Bartosza, a klub ma czas do 30 czerwca by ją wykorzystać.

Komentarze (4)
luksin
21.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
z obcokrajowcow tylko eitutavicius i ginyard mogliby stanowic o sile nowego anwilu...reszta graczy powinna nie byc branma pod uywage...ale wydaje mi sie ze zaden z nich nie zostanie...i tym waz Czytaj całość
avatar
Ewelina Cackowska
21.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Marcus, Arvydas i Ruben znów u nas i bedzię piekny sezon z Mistrzem, SZubi tez musi wrócic do nas, bo Go znajde i sama na halę przyprowadzę i skonczcie z tymi głupimi komentarzami, sami zacznij Czytaj całość
avatar
sheLka
21.06.2013
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Litwina i tylko litwina możnaby zostawic jeśli miałby zmieniać jakiegoś innego rozgrywająćego niż Szubarga, jeśli zostanie Szubarga to litwin sie nie nadaje na zmiane, bo trzeba kogoś lepszego Czytaj całość
pacerss
21.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Nikt nie zostanie . Może to i lepiej .