W Stelmecie będę lepszym graczem - rozmowa z Aaronem Celem, zawodnikiem Stelmetu Zielona Góra

- Bardzo lubię wielką rywalizację, gdyż moim zdaniem wpływa ona z korzyścią dla zespołu - mówi w rozmowie z naszym portalem Aaron Cel, który niedawno parafował dwuletni kontrakt w Zielonej Górze.

Michał Żurawski
Michał Żurawski

Michał Żurawski: Co skłoniło cię do przenosin do Zielonej Góry?

Aaron Cel: Przede wszystkim myślę, że przez dwa lata spędzone w Zgorzelcu dałem z siebie wszystko i chciałem zacząć coś nowego. Od razu po sezonie trener Uvalin skontaktował się ze mną by mi powiedzieć, że chciałby mnie mieć w swojej drużynie na przyszły sezon. Zawsze próbowałem podpisać kontrakt w drużynie, w której jestem priorytetem dla trenera i oczywiście poza tym bardzo się liczyło to, że będą grali w Eurolidze.

Nadchodzący sezon będzie dla ciebie debiutanckim na parkietach Euroligi. Nastawiasz się jakoś specjalnie na te rozgrywki?

- Nie będzie to dla mnie debiut w Eurolidze. Grałem już w tych rozgrywkach, kiedy miałem 18 lat, ale oczywiście miałem inną rolę. Jeśli chodzi o moje przygotowanie to mam swoją rutynę i będę się jej trzymał, niezależnie od tego, jakie to są rozgrywki.

W trakcie sezonu wielokrotnie wspominałeś, że ta szczególna rywalizacja pomiędzy Turowem a Stelmetem jest bardzo widoczna. Teraz staniesz po drugiej stronie tej barkady.

- Trzymam się tego co powiedziałem, odnośnie tego, że pomiędzy Stelmetem a Turowem rywalizacja jest naprawdę ogromna. Myślę, że było to widać choćby w tegorocznych finałach. A to, że przechodzę z jednej strony do drugiej - taki po prostu jest sport.

Podpisałeś dwuletni kontrakt. To chyba komfortowa sytuacja dla ciebie, gdyż wielu zawodników podkreśla, że okres poszukiwania drużyn jest najtrudniejszy dla zawodowego sportowca?

- Cieszę się oczywiście, ale nie jestem wyjątkiem. Paru innych graczy także podpisało kontrakty w Zielonej Górze na dwa lata, więc prawdopodobnie klub ma jakiś plan. To bardzo dobra wiadomość.

Czy rozmawiałeś z trenerem Uvalinem na temat swojej roli w zespole? Będziesz pełnił równie istotną funkcję, jak miało to miejsce w Zgorzelcu?

- Niezależnie od mojej roli i od tego, czego oczekują ode mnie trenerzy zawsze staram się dawać z siebie wszystko, zarówno w obronie, jak i w ataku. Nie inaczej będzie podczas mojego pobytu w Zielonej Górze, gdzie postaram się dać z siebie maksimum.

Zielonogórska drużyna chce pójść śladami Asseco Prokomu i zdominować polską ligę na wiele lat. Plany są bardzo ambitne. Czy uważasz, że w Zielonej Górze może to się udać? Będziemy mieli do czynienia z hegemonią Stelmetu?

- To bardzo ambitny klub, wszystko jest możliwe. Nie chciałbym jednak za bardzo wybiegać w przyszłość. Zobaczymy, jak to wszystko będzie wyglądać.
Aaron Cel ponownie będzie mógł zagrać w Eurolidze Aaron Cel ponownie będzie mógł zagrać w Eurolidze
Nie obawiasz się ogromnej rywalizacji, jaka niewątpliwie będzie panowała wewnątrz zespołu? Często nadmiar znakomitych zawodników prowadzi do wielu nieporozumień.

- Bardzo lubię wielką rywalizację, gdyż moim zdaniem wpływa ona z korzyścią dla zespołu, gdyż każdy z graczy chcę grać jeszcze lepiej. Nieporozumienia zdarzają się w każdej drużynie czy w lepszej, czy w gorszej. Jednak zdążyłem poznać już kilku nowych kolegów i jestem dobrej myśli.

Z każdym kolejnym sezonem w Polsce pokazujesz się z coraz lepszej strony. Myślisz, że uda ci się zachować tę tendencję wzrostową i w kolejnych rozgrywkach grać jeszcze lepiej?

- Lepszym graczem będę na pewno. Z resztą to będzie zależeć od tego, czego trener będzie oczekiwać ode mnie. Najważniejsze dla mnie będzie wygrywać.

Na koniec chciałbym zapytać cię o cele przed zbliżającym się sezonem. Myślisz, że tym razem uda ci się wywalczyć tytuł mistrza Polski?

- Mam taką nadzieję.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×