Pierwsze treningi pod okiem doświadczonego szkoleniowca nie należą do najłatwiejszych, jednak gracze zdają sobie sprawę, że są one bardzo ważne w perspektywie dalszej pracy, przygotowującej do startu nadchodzących rozgrywek. Mimo tego, że większość koszykarzy ostro ćwiczyła w wakacje, radomianie w szczególności pracują nad wydolnością.
- Pierwsze dni treningowe nigdy nie należą do łatwych - stwierdza Kamil Łączyński. - Zdecydowanie najwięcej ćwiczeń poświęconych jest na przygotowaniu odpowiedniej wydolności i szybkości. Atmosfera jest bardzo dobra. Wszyscy motywujemy się i pomagamy sobie w trudniejszych momentach - cieszy się młody rozgrywający.
Wydaje się, iż największą gwiazdą drużyny powinien być Korie Lucious, który wraz z Kamilem Łączyńskim odpowiadać będzie za rozegranie teamu Wojciecha Kamińskiego. Amerykanin jest absolwentem Iowa State University, a w okresie wakacyjnym miał okazję zaprezentowania się ekipie Detroit Pistons, podczas ligi letniej NBA.
- Ze względu ma zmianę czasową pierwsze dni dla obcokrajowców nie były łatwe - twierdzi Łączyński. - Widzę jednak, że na każdym treningu dają z siebie maksimum swoich możliwości. Po pierwszych dniach mogę stwierdzić, że Locious ma ogromną łatwość w grze i czucie piłki - komplementuje kolegę z drużyny 24-latek.
Dla byłego gracza MOSIR-u Krosno będzie to powrót na najwyższy szczebel rozgrywkowy w kraju. Oczekiwania wobec Rosy są niewątpliwie bardzo wysokie, gdyż udało się stworzyć w Radomiu bardzo ciekawą ekipę. Czy mogą okazać się rewelacją rozgrywek?
- Moje wrażenia po przyjeździe do Radomia są jak najbardziej pozytywne - mówi zawodnik. - Wszyscy są oddani pracy i widać chęć osiągnięcia wspólnego sukcesu. Pracownicy klubu robią wszystko, abyśmy mogli tylko i wyłącznie skupić się na treningach. Trudno jest mówić po pierwszym tygodniu pracy co będzie naszą mocną stroną. Dopiero pierwsze sparingi będą mogły coś więcej powiedzieć. Mam nadzieję, że z dnia na dzień tych mankamentów w naszej grze będzie coraz mniej, a główną siłą będzie współpraca wszystkich zawodników - kończy.