Po tym, jak do zespołu po lekkiej kontuzji wrócił Seid Hajrić, wydawało się, że Anwil Włocławek w komplecie pojedzie na katowicki turniej. Jak się jednak okazało, nic bardziej mylnego - trener Milija Bogicević uznał, że w Hali Mistrzów zostanie Elijah Johnson, nominalny pierwszopiątkowy rzucający Anwilu.
Choć klub ograniczył przekaz informacji do minimum, nieoficjalnie wiadomo, że zawodnik od samego przylotu do Polski, miał problemy z zaadaptowaniem się w nowym otoczeniu. Na razie jednak nie wiadomo czy to, że Johnson nie weźmie udziału w pierwszym turnieju drużyny w okresie przygotowawczym oznacza również rozstanie z zawodnikiem czy to tylko doraźne, dyscyplinujące działanie klubu.
W Katowicach Anwil zmierzy się z Rosą Radom, ukraińską Hoverlą Iwano-Frankowsk oraz czeską NK Ostrawa.