Dąbrowscy koszykarze mają za sobą osiem sparingów. Z najbardziej wymagającymi rywalami zmierzyli się w turnieju BB3 Cup, który w dniach 30 sierpnia - 1 września odbył się w Bielsku-Białej. W tym turnieju MKS miał okazję zagrać z PGE Turowem Zgorzelec, Rosą Radom oraz KKK MOSiR-em Krosno, dąbrowianie wszystkie mecze przegrali.
- Myślę, że turniej z takimi przeciwnikami był dla nas trochę za wcześnie. Wyciągnęliśmy kilka wniosków i sporo rzeczy na bieżąco było do realizacji. Nasi zawodnicy mieli okazję doświadczyć rywalizacji z naprawdę dobrymi koszykarzami z TBL, co będzie rzutowało na przyszłość - podkreślił trener Wojciech Wieczorek.
We wtorek 10 września MKS podjął GTK Gliwice, w trakcie tego spotkania trzech dąbrowskich zawodników schodziło z parkietu z urazami, ale mogli oni kontynuować grę. - Tego nie unikniemy. Teraz właściwie wszystkie drużyny borykają się z jakimiś problemami zdrowotnymi. Musimy grać i liczyć się z urazami, bo gdyby nie było żadnych urazów to by znaczyło, że po prostu nic nie robimy - szczerze przyznał.
Inauguracja pierwszoligowych rozgrywek zbliża się coraz bardziej, ligowe zmagania MKS rozpocznie we własnej hali, podejmując Stal Ostrów Wielkopolski (29 września, godzina 18). Jaką receptę na udany sezon w wykonaniu swojej drużyny ma Wojciech Wieczorek? - Newralgiczna pozycja numer jeden w tym sezonie w MKS-ie jest obsadzona przez młodych graczy. Jeśli więc na tej pozycji nie będzie żadnych urazów, to myślę, że zespół będzie funkcjonował tak, jak sobie to wyobrażamy - wyjaśnił.