Norbert Kulon: Moje miejsce na razie jest w I lidze

Starszy z braci Kulonów trafił ze Śląska do Kutna. Pojechał zbierać cenne doświadczenie, by w niedalekiej przyszłości być ważnym ogniwem WKS-u.

Mateusz Zborowski
Mateusz Zborowski

Norbert Kulon ma już za sobą pierwsze mecze nowego sezonu. Sezonu w barwach drużyny z Kutna, a nie jak wielu się spodziewało w esktraklasowym Śląsku. - Moje miejsce na razie jest w pierwszej lidze. To tutaj mam szansę na zdobycie cennego doświadczenia, które mam nadzieję, że zaprocentuje w przyszłości - przyznaje sam zainteresowany. Norbert to bez wątpienia gracz charakterny, ale doskonale zdaje sobie sprawę, że jest na takim etapie przygody z koszykówką, że dla niego najważniejsza jest każda minuta spędzona na parkiecie. - Myślę, że Kutno to trafny wybór. Jestem tutaj na zasadzie wypożyczenia i póki co staram się być dobrej myśli - dodaje Kulon.

Młody rozgrywający od najmłodszych lat występował nieprzerwanie w zespole Śląska, z którym zdążył nawet zaliczyć trzy awanse w dwa lata. Na co nastawia się w tym roku? - Tylko awans. Nie ma mowy o innym celu, nie zadowolimy się play-offami czy nawet wejściem do czwórki. Mamy solidny skład i walczymy o pełną pulę - przekonuje Kulon. Początek sezonu ekipa trenera Jarosława Krysiewicza ma póki co na remis. Bowiem po zwycięstwie na drużyną z Lublina przyszła porażka z mocną ekipą SIDEn-u Toruń. - Jest wiele drużyn, które aspiruje do awansu o czym dobitnie przekonaliśmy się w meczu z SIDEn-em, ale to dopiero początek sezonu i nie ma co wyciągać pochopnych wniosków - zapewnia rozgrywający Polfarmexu.
Norbert Kulon zapewnia, że chce wprowadzić Kutno do TBL Norbert Kulon zapewnia, że chce wprowadzić Kutno do TBL
Kulon ma okazję grać pod okiem trenera Krysiewicza, który niegdyś był również rozgrywającym w Śląsku. Jak ocenia współpracę na linii trener - zawodnik? - Trener Krysiewicz był sam świetnym koszykarzem i doskonale wie jak prowadzić zespół. Przekazuje wiele cennych wskazówek, które przyswajam i mam zamiar wykorzystywać w dalszej fazie kariery - wyjaśnia starszy z braci Kulonów. Norbertowi również podoba się samo miasto, o którym wypowiada się w samych superlatywach. - Szczerze to jestem bardzo miło zaskoczony Kutnem. Nie jest to miasto pokroju Wrocławia, ale panuje tu rodzinna atmosfera, a kibice mają bzika na punkcie koszykówki - dodaje Norbert Kulon.

Norbert, mimo że całą karierę spędził dotychczas w Śląsku, jest profesjonalistą i wierzy, że wróci do zespołu WKS-u. - Gdzieś tam w marzeniach chciałem przez całą karierę grać z numerem 13 w Śląsku. Ten numer dzierżawiłem już od najmłodszych grup młodzieżowych - przyznaje popularny "Norbi". Po turnieju Tauron Basket Cup 2013 wiele dziennikarzy zastanawiało się czy to właśnie Kulon, a nie Franjo Bubalo powinien grać w zespole siedemnastokrotnego mistrza Polski. - Nowy rozgrywający jest w Śląsku od 2-3 tygodni, więc dajmy mu trochę czasu. Na pewno pokaże na co go stać - kończy Kulon.

Czy Norbert Kulon poprowadzi Kutno do awansu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×