Łukasz Koszarek o nowym kontrakcie: To dobra opcja dla mnie, jak i dla klubu

Łukasz Koszarek w wakacje przedłużył kontrakt ze Stelmetem Zielona Góra na kolejny sezon. Zapytaliśmy rozgrywającego, dlaczego nie zdecydował się na transfer do ligi niemieckiej.

Jakiś czas na naszych łamach agent Łukasza Koszarka stwierdził, że Polakiem interesowały się kluby zagraniczne. - Nie jest żadną tajemnicą, że Łukaszem Koszarkiem zainteresowane były dwa kluby niemieckie przed sezonem - mówił Tarek Khrais. Dlaczego więc Koszarek nie zdecydował się pójść do Niemiec? - Już wcześniej zobowiązałem się, że będę tutaj dłużej grał w Stelmecie. Tę decyzję podjąłem z różnych przyczyn - sportowych, rodzinnych. Podoba mi się w Zielonej Górze. Nie myślałem, więc o innych propozycjach. Stelmet może spokojnie konkurować z tymi drużynami, mamy na pewno dobrą drużynę - podkreśla z kolei sam zawodnik.

Łukasz Koszarek będzie grał w Stelmecie jeszcze przez dwa lata
Łukasz Koszarek będzie grał w Stelmecie jeszcze przez dwa lata

Rozgrywający w Winnym Grodzie będzie grał więc co najmniej do końca sezonu 2014/15. - Myślę, że to dobra opcja dla mnie, jak i dla klubu. Daje stabilność zarówno mojej osobie, jak i Stelmetowi. A stabilność to bardzo ważna rzecz. Aczkolwiek są jednak pewne zapisy w kontrakcie, które mówią o tym, co może ewentualnie się wydarzyć, ale dwuletnia umowa to niezłe rozwiązanie dla mnie - dodaje Koszarek, który nie zarzuca jednak pomysłu wyjazdu za granicę.

- Wyjazd zagraniczny jest czymś, co chodzi mi po głowie i absolutnie nie odłożyłem swoich marzeń o tym. Ale na tę chwilę myślałem o tym, żeby zostać w Zielonej Górze i jak najlepiej zaprezentować się w Eurolidze - ocenia gracz.

Koszarek z podziwem patrzy na to, w jaki sposób rozwija się klub z Zielonej Góry. - Cieszę się, że będę mógł tu zostać, bo Stelmet z roku na rok się rozwija i to bardzo mocno. Cieszę się, że przyszedłem do klubu w takim momencie, gdzie dzieją się historyczne rzeczy dla Zielonej Góry - mistrzostwo Polski, debiut w Eurolidze. Mam nadzieję, że Stelmet będzie zadowolony z mojej gry - zaznacza rozgrywający.

Czy warunki nowej umowy różnią się od tej, co obowiązywała wcześniej? - Mam nadzieję, że żadna ze stron nie będzie płakać z tego powodu - śmieje się Koszarek.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu: