Stabill Jezioro Tarnobrzeg poza pierwszą kwartą nie było w stanie dotrzymać kroku wicemistrzom Polski ze Zgorzelca. Miodrag Rajković nie ukrywa jednak, że gospodarze nie pokazali na co ich stać. - To jest drużyna naprawdę z bardzo dużym potencjałem, ale potrzebuje świeżości i czasu. Jestem przekonany o tym, że w przyszłości będą grali znacznie lepiej jak teraz. To jest zawsze ciężki rywal i trudny wyjazd. Ich gra i wyniki w żaden sposób nie pokazują prawdziwego oblicza tych graczy - zaznacza opiekun PGE Turowa Zgorzelec.
Trener wicemistrzów Polski dziwił się, że gospodarze nie pokazali do tej pory swoich możliwości. - Tu są ciekawi gracze, dobrze dobrani. Nie wiem, czemu jest taka sytuacja. Takie rzeczy się jednak w koszykówce zdarzają, ta drużyna jeszcze namiesza. Chciałem to podkreślić, że to nie jest słaby zespół. Nie wygrali jeszcze, ale to bardzo interesujący team.
Serb był zadowolony z postawy swojej drużyny, która odniosła pewne zwycięstwo. - Kontrolowaliśmy to, co działo się na parkiecie. Zagraliśmy z maksymalnym zaangażowaniem, co pozwoliło nam wygrać ten trudny mecz. Jestem zadowolony z postawy drużyny, jej podejścia. Odnieśliśmy pewną wygraną, z zawsze groźną i nieobliczalną drużyną. Jest to dla mnie ważne, bo wiem, jak gospodarze potrafią grać gdy się im na to pozwoli - dodaje Rajković.