- W tym momencie on jest odsunięty od zespołu. Nie jesteśmy zadowoleni z formy jaką prezentuje. Tu nie chodzi nawet o mecze, ale także o treningi, gdzie nie prezentuje tego, czego od niego oczekujemy - powiedział na początku listopada trener Polpharmy Mindaugas Budzinauskas, zapytany o sytuację z Nathanem Healy'm.
22-letni Amerykanin od samego początku nie spisywał się w kociewskim zespole zgodnie z oczekiwaniami. W pierwszym spotkaniu sezonu przeciwko Enerdze
Czarnym Słupsk zdobył ledwie cztery punkty i zebrał trzy piłki. Potem było tylko gorzej - ogółem Healy w trzech meczach ligowych łącznie zdobył siedem punktów, trafiając trzy z 16 prób z gry, miał również siedem zbiórek. Na parkiecie przebywał niespełna 14 minut.
Tym samym, niespełna dwa tygodnie temu Polpharma rozwiązała kontrakt z Healy'm, a na jego miejsce zatrudniony został Mujo Tuljković. Sam Amerykanin nie pozostawał jednak zbyt długo bezrobotnym - podpisał już kontrakt z holenderskim zespołem Aris Leeuwarden. Jego nowy pracodawca zajmuje obecnie ósme miejsce w stawce 10. drużyn tamtejszej ekstraklasy z bilansem 3-7.
Healy to absolwent uniwersytetu Appalachian State Mountaineers, który zakończył ze średnimi 14,5 punktu i 7,7 zbiórki.