Podrażnieni Akademicy zrewanżują się za pierwszą rundę? - zapowiedź meczu AZS Koszalin - Trefl Sopot

Po meczu z Turowem koszykarzom AZS-u ciężko skupić się tylko na wydarzeniach boiskowych. Z drugiej strony, sytuacja ze Zgorzelca może wyzwolić w nich sportową złość przed spotkaniem z Treflem.

Nie milkną echa związane z ostatnimi fragmentami spotkania w Zgorzelcu. Koszykarska polska wciąż komentuje te wydarzenia. Kibice AZS-u postanowili dać upust swoim emocjom i w bardzo oryginalny sposób zaprotestują przeciwko temu, co działo się w końcówce meczu Turowa z Akademikami. Jak informowaliśmy, członkowie Koszalińskiego Stowarzyszenia Koszykówki "Nasz AZS" przed starciem z Treflem Sopot będą zbierać gorzkie czekolady, które zostaną później wysłane do władz polskiej ligi.

Wracając do sobotniego pojedynku czternastej kolejki, jego faworytem wydaje się być ekipa z Trójmiasta. W pierwszej rundzie, po ciekawej konfrontacji pokonała Akademików 87:83. Od tamtego czasu sporo się jednak w AZS-ie zmieniło, począwszy od stanowiska szkoleniowca, na którym Zorana Sretenovicia zastąpił Gasper Okorn, po formę tego zespołu. Pamiętamy przecież, że na początku rozgrywek nie była ona zbyt wysoka. Potyczka z Turowem pokazuje, iż obecnie idzie ona w górę i koszalinianie mogą walczyć z najmocniejszymi rywalami jak równy z równym.

Głównym zadaniem gospodarzy sobotniego meczu powinno być z pewnością powstrzymanie Adama Waczyńskiego, jednego z najlepszych strzelców ligi, lidera swojej drużyny, który ze średnią 16,75 pkt znajduje się na szóstym miejscu tej klasyfikacji. Tuż za nim plasuje się natomiast Sek Henry.

Atutem AZS-u będzie własna hala. Na sześć rozegranych do tej pory w niej spotkań podopieczni Okorna przegrali tylko raz. W Koszalinie poległy ekipy m.in. Czarnych Słupsk czy Anwilu Włocławek. Czy tym razem przyjdzie pora na Trefl?

O tym przekonamy się w sobotę wieczorem. Początek spotkania o godz. 18.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: