"Gorzka czekolada" - wyraz frustracji kibiców AZS w sprawie spotkania z PGE Turowem

Kibice koszalińskiego AZS w dość nowatorski sposób zaprotestują przeciwko wydarzeniom ze spotkania z PGE Turowem Zgorzelec.

W tym artykule dowiesz się o:

Członkowie Koszalińskiego Stowarzyszenia Koszykówki "Nasz AZS" będą przed meczem z Treflem Sopot zbierać gorzkie czekolady, które zostaną później wysłane do władz polskiej ligi. To wyraz frustracji wobec ostatnich wydarzeń w meczu z PGE Turowem Zgorzelec. Inicjatorem tej akcji jest Marcin Kozłowski, jeden z kibiców AZS Koszalin.

- Akcja "Gorzka czekolada" narodziła się w zasadzie z bezsilności naszego klubu wobec decyzji, którą podjęli włodarze PLK. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że liga praktycznie wcale nie zareagowała na protest naszego klubu. Nie było żadnej reakcji, a wszyscy wiemy, jak mecz z PGE Turowem się zakończył. Klub złożył protest, który został odrzucony. Najbardziej zbulwersowało mnie to, że władze PLK nie potrafiły się w zasadzie do tego odnieść. Jestem tego świadomy, że nie można zweryfikować wyniku meczowego, ale liga mogła chociaż przeprosić za błąd sędziowski. Stąd wzięła się akcja "Gorzka czekolada" - mówi inicjator akcji, która odbędzie się w najbliższą sobotę w Koszalinie.

- Przyznam, że tę akcję wymyśliłem dość spontanicznie. Pewnego dnia siedząc przy komputerze wpadłem na ten pomysł i temat został szybko podchwycony. Lawina ruszyła - śmieje się Marcin Kozłowski.

Dlaczego akurat gorzka czekolada? - Czekolada ma pozytywne walory, dużo witamin, wspiera rozwój intelektualny, działa odżywczo na ciało i umysł. A gorzka, bo to na znak protestu - wyjaśnia inicjator akcji.

Przed meczem kibice ze Stowarzyszenia Koszykówki "Nasz AZS" będą zbierać te czekolady. - Zbiórka będzie odbywać się przed, jak i w trakcie meczu AZS z Treflem Sopot. Będziemy stać przy głównym wejściu do hali i tam wszyscy będą mogli włożyć do skrzynki gorzką czekoladą - podkreśla Kozłowski. Ta skrzynka ma kilka dni po meczu zostać wysłana do władz polskiej ligi.

- Dochodzą do nas głosy, że władze PLK przekażą te gorzkie czekolady na jakiś szczytny cel. Będzie to akcja charytatywna, ale także wizerunkowa, bo wiemy, że postać kibica kojarzy się bardzo negatywnie w Polsce - zauważa Marcin Kozłowski.

[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

[/b]

Źródło artykułu: