Marcin Sroka: Nie możemy przespać początku meczu

W środowy wieczór Stelmet zmierzy się w Ostendzie z miejscowym Telenetem. Zielonogórzanie rywalizowali z belgijską drużyną już w ubiegłym sezonie.

Dawid Borek
Dawid Borek
Podczas rozgrywek EuroCup 2012/2013 zielonogórzanie zagrali z BC Telenetem Ostenda dwa razy. W Belgii podopieczni Mihailo Uvalina przegrali 74:80, z kolei w rewanżu odnieśli triumf nad belgijską ekipą 85:61. - Przed rokiem była to nieco odmienna drużyna niż teraz. Wszyscy z nas, którzy brali udział w spotkaniach z Telenetem dobrze pamiętają te mecze. W Belgii przegrywaliśmy wysoko, różnicą dwudziestu punktów, ale końcówka należała do nas i niemal wygraliśmy, zabrakło naprawdę niewiele - powiedział Marcin Sroka w rozmowie z Radiem Zielona Góra.

W środę mistrzowie Polski będą mieli kolejną okazję na zdobycie hali Telenetu. Skrzydłowy biało-zielonych uważa, że Stelmet na pojedynek z Telenetem musi wyjść bardzo skoncentrowany i nastawiony na walkę od pierwszych minut. - Koszykarze Telenetu na pewno są groźni. To zawodnicy atletyczni, szybcy. Będziemy musieli mocno powalczyć w obronie i myślę, że dzięki agresywnej defensywie nie prześpimy początku meczu, jak było to w starciu z Czarnymi. Ciężko byłoby bowiem dogonić tak klasową drużynę jak Telenet - dodał Sroka.

źródło: Radio Zielona Góra

Dragicević na pewno nie zagra w Ostendzie. Hrycaniuk: Postaramy się go godnie zastąpićJesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×