Yemi Gadri-Nicholson: Trybański to groźny zawodnik

W sobotnim spotkaniu Polpharmy z Treflem szczególnie ciekawie zapowiada się pojedynek wysokich zawodników - Yemiego Gadri-Nicholsona i Cezarego Trybańskiego.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
- Zapowiada się niezwykle trudne spotkanie dla naszego zespołu. Bilans Polpharmy może nie jest najlepszy, ale on jest nieco mylny, ponieważ zespół ze Starogardu Gdańskiego jest naprawdę groźny, szczególnie na własnym parkiecie. Musimy walczyć twardo w tym spotkaniu, ale przy okazji realizować wszystkie założenia przedmeczowe, które nakreślił nam trener Maskoliunas - tak o spotkaniu z Polpharmą Starogard Gdański mówi Yemi Gadri-Nicholson.

Co według Amerykanina będzie kluczem od odniesienia zwycięstwa? - Musimy grać dobrze w defensywie, zatrzymać ich szybki atak i nie dawać zdobywać im łatwych punktów. Z drugiej jednak strony musimy pamiętać o tym, żeby grać przyzwoicie w ofensywie - przyznaje Nicholson.

Nicholson w ostatnim spotkaniu przeciwko ekipie z Tarnobrzega udowodnił, że jest ważnym zawodnikiem w rotacji trenera Dariusa Maskoliunasa. Amerykanin zdobył 19 punktów.

W sobotę czeka go pojedynek z Cezarym Trybańskim. Co ciekawe Nicholson dość dobrze zna tego zawodnika. - Trenowałem przez pewien czas z Cezarym Trybańskim w Las Vegas, ale nie znam go osobiście. Bo ten okres wspólnych treningów też nie był długi. Pamiętam jednak, że to groźny zawodnik, który mocno bije się o swoją pozycję w strefie podkoszowej. Czeka mnie z pewnością trudne zadanie - podkreśla amerykański środkowy Trefla Sopot.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×