- Chcieliśmy ten mecz wygrać, przede wszystkim dla naszych kibiców. Niestety w tym sezonie nasz bilans we własnej hali był mniej korzystny niż w spotkaniach wyjazdowych - mówił po ostatnim meczu w Basket Lidze Kobiet Kazimierz Mikołajec, trener Basket ROW.
Jego podopieczne godnie pożegnały się z miejscowymi kibicami, wygrywając w meczu o prestiż z Rivierą Gdynia. Była to już czwarta wygrana rybniczanek nad gdyniankami w obecnym sezonie. Mimo, że ROW miał nawet 15 punktów przewagi, o wygraną musiał walczyć do ostatnich minut.
Gospodynie od początku ruszyły do ataku i prowadziły nawet 28:13, po świetnej grze duetu Markel Walker - Agata Nowacka. W kolejnych minutach do głosu doszły podopieczne Wadima Czeczuro, w szczególności Danielle Wilson. Amerykańska podkoszowa zdobyła 22 punkty i aż 15 zbiórek. Szczególnie w trzeciej kwarcie wraz z Małgorzatą Misiuk były nie do zatrzymania dla defensywy ROW-u.
Riviera w tym fragmencie zanotowała serię 13:0 i wyszła nawet na prowadzenie 52:47. Rybniczanki szybko odpowiedziały tym samym i dzięki runowi 11:0 wróciły na bezpieczne prowadzenie. Mimo, że w końcówce było tylko 63:61 dla Basket ROW, to gospodynie nie pozwoliły już sobie wydrzeć wygranej.
Najlepszą zawodniczką w zwycięskiej ekipie była wspominana już Nowacka, która do 17 punktów dołożyła także 10 asyst. 16 oczek i 11 dołożyła Walker.
- Ciężko się gra kiedy mecze nie decydują o niczym, więc tym bardziej cieszę się z naszej mobilizacji. Myślę, że widowisko było fajne i kibice mieli na co popatrzeć - skomentowała Nowacka.
Basket ROW Rybnik - Riviera Gdynia 71:64 (28:15, 15:22, 11:15, 17:12)
ROW: Agata Nowacka 17, Markel Walker 16, Martyna Stelmach 13, Aldona Morawiec 7, Joanna Kędzia 5, Joanna Łabuz 5, Anna Kuncewicz 4, Justyna Zielonka 2, Rebecca Harris 2, Agnieszka Kułaga 0.
Riviera: Danielle Wilson 22, Małgorzata Misiuk 12, Natalia Małaszewska 11, Krystyna Macko 8, Anna Jakubiuk 6, Joanna Szymczak-Górzyńska 3, Emilie Johnson 2, Adriana Kukiełko 0, Marianna Duszkiewicz 0.