Adam Hrycaniuk: Teoretycznie zespół ma moment zniżkujący

W środę zielonogórski Stelmet zmierzy się na wyjedzie z Energą Czarnymi Słupsk. - Nigdy łatwo się tam nie grało, ale my musimy zwyciężyć to spotkanie - komentuje Adam Hrycaniuk.

- Był to dla nas bardzo ważny mecz i wykonaliśmy kawał dobrej roboty. Oczywiście po raz kolejny daliśmy się dogonić w końcówce spotkania przez zespół przyjezdnych. Najważniejsze jest jednak to, że mimo tych przygód wygraliśmy - powiedział po spotkaniu z Treflem Sopot Adam Hrycaniuk.

Powoli kończy się faza szóstek. Zielonogórzanie aktualnie przygotowują się do środowego, wyjazdowego pojedynku z Energą Czarnymi Słupsk. - Teoretycznie zespół przeciwny ma obecnie moment zniżkujący. Aczkolwiek w Wielką Sobotę wygrali z Anwilem trzynastoma punktami, stąd ja uważam, że będzie to dla nas ciężki mecz. W Słupsku nigdy łatwo się nie gra. Nie powinniśmy patrzeć na to, co wcześniej było z Energą, bo jak widać, oni się nie poddadzą bez walki. Będziemy więc starali się ze wszystkich sił wygrać na parkiecie rywala. Będzie to jeden z dwóch kolejnych meczów, które po prostu musimy zwyciężyć.

Koszykarz przyznał, iż z zainteresowaniem spogląda na sytuację drużyn znajdujących się w dole tabeli. - Zaglądamy obserwując co tam się dzieje. Muszę przyznać, że jest dość ciekawie. Ciężko jest jednak ustalić, co będzie działo się za tydzień bądź dwa, gdyż sport ten przynosi wiele niespodzianek. Zarówno u nich, jak i u nas może się jeszcze sporo namieszać. Dolna szóstka żyje więc swoim życiem. Jak przyjdzie czas na play-offy to wtedy będziemy się martwić - skomentował.

Czy Hrycaniuk ma swoje typy bądź szczególne "życzenia" na ostateczną, dolną "szóstkę"? - Nie, nie mam, gdyż przeważnie to się nie spełnia. Niech dzieje się co chce. Niech wygra lepszy. My mamy jeszcze swoją robotę do zrobienia przez te półtora tygodnia. Następnie czeka nas jeszcze ważniejsza część sezonu - zakończył.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (0)