Tomasz Jankowski: To jest wstyd, zabrakło nam determinacji

Po sensacyjnej wygranej nad WKS Śląskiem Wrocław, Polpharma Starogard Gdański poważnie zawiodła w Koszalinie. Kociewskie Diabły były tylko tłem dla Akademików, grających bez Krzysztofa Szubargi.

Starogardzcy fani, którzy udali się za swoją ekipą na Pomorze Zachodnie mieli wielką nadzieję, że ich ulubieńcy znów sprawią niespodziankę. Niestety poważnie się zawiedli, a gospodarze wygrali 93:69. Należy przyznać, że Farmaceuci nie byli już tak skuteczni, jak w poprzednim spotkaniu, a ponadto Igor Milicić do perfekcji przygotował swoich koszykarzy na grę przeciwnika.

- Myślę, że to zwycięstwo podbuduje koszalinian, niestety naszym kosztem - mówił zmartwiony Tomasz Jankowski. - Okazało się, że nie jesteśmy zespołem, który potrafi przez dłuższy czas utrzymać pewien poziom efektywności przede wszystkim jeśli chodzi o skuteczność. To jest wstyd, bo 50 punktów straciliśmy spod samego kosza, przy różnych układach personalnych., przy zmianie obrony na strefową, a zawodnicy wysocy z Koszalina zdobywali tam punkty i nie tylko. Moim zawodnikom zabrakło determinacji w walce o zbiórki, przegraliśmy ją z kretesem - dodał.

Już w niedzielę zakończenie sezonu dla biało-niebieskich. Polpharma podejmie ligowego outsidera, czyli Kotwicę Kołobrzeg.

- Nie pozwolę, aby coś takiego się powtórzyło - podkreślał rozzłoszczony Jankowski. -Mieliśmy zamiar dokończyć ten sezon w sposób solidny i znajdę zawodników, którzy będą chcieli z Kotwicą Kołobrzeg zagrać na maksa - zakończył.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas

Źródło artykułu: