Starogardzcy fani, którzy udali się za swoją ekipą na Pomorze Zachodnie mieli wielką nadzieję, że ich ulubieńcy znów sprawią niespodziankę. Niestety poważnie się zawiedli, a gospodarze wygrali 93:69. Należy przyznać, że Farmaceuci nie byli już tak skuteczni, jak w poprzednim spotkaniu, a ponadto Igor Milicić do perfekcji przygotował swoich koszykarzy na grę przeciwnika.
- Myślę, że to zwycięstwo podbuduje koszalinian, niestety naszym kosztem - mówił zmartwiony Tomasz Jankowski. - Okazało się, że nie jesteśmy zespołem, który potrafi przez dłuższy czas utrzymać pewien poziom efektywności przede wszystkim jeśli chodzi o skuteczność. To jest wstyd, bo 50 punktów straciliśmy spod samego kosza, przy różnych układach personalnych., przy zmianie obrony na strefową, a zawodnicy wysocy z Koszalina zdobywali tam punkty i nie tylko. Moim zawodnikom zabrakło determinacji w walce o zbiórki, przegraliśmy ją z kretesem - dodał.
Już w niedzielę zakończenie sezonu dla biało-niebieskich. Polpharma podejmie ligowego outsidera, czyli Kotwicę Kołobrzeg.
- Nie pozwolę, aby coś takiego się powtórzyło - podkreślał rozzłoszczony Jankowski. -Mieliśmy zamiar dokończyć ten sezon w sposób solidny i znajdę zawodników, którzy będą chcieli z Kotwicą Kołobrzeg zagrać na maksa - zakończył.