Nie ma czasu na zadumę - zapowiedź meczu ŁKS - CCC

Zamykające tabelę Ford Germaz Ekstraklasy, koszykarki Łódziego Klubu Sportowego podejmują w Dzień Zaduszny we własnej hali zespół CCC Polkowice. Faworyta wskazać nietrudno i jest nim z pewnością drużyna Krzysztofa Koziorowicza. W ŁKS-ie jednak z pewnością jest potencjał, aby grać w środku stawki ekstraklasy, ale czy zespół się w końcu obudzi z letargu?

Łódzki Klub Sportowy po 8 meczach ligowych ma na swoim koncie tylko jedno zwycięstwo, odniesione we własnej hali nad Cukierkami Odrą Brzeg. Bilans ten na pewno nie może zadowalać szkoleniowców, działaczy i kibiców, dlatego wykorzystując pauzę w ligowych potyczkach, jaką miał ŁKS przed tygodniem, trener Mirosław Trześniewski poświęcił ten czas na dokonanie zmian w kadrze. Z drużyną pożegnała się Amerykanka Shantee Releford, która miała być najlepszą zawodniczką zza oceanu, jaka grała w Łodzi, a tymczasem jej sprowadzenie okazało się kompletnym niewypałem. Lada dzień podobny los czeka zapewne Brazylijkę Eldrę Paixao, która na boisko nie wnosi nic poza licznymi stratami.

Do Łodzi w ostatnich dniach przyjechały natomiast 2 inne zawodniczki zagraniczne - Amerykanka Crystal Ervin i Ukrainka Olga Dubrovina. Po kilkudniowych testach i sparingowym spotkaniu z I-ligowym Widzewem, szkoleniowiec zdecydował o zakontraktowaniu rozgrywającej ze wschodu, zaś Ervin w Łodzi już nie ma. Łodzianki sparing z grającą o klasę rozgrywkową niżej drużyną wygrały, ale na parkiecie nie zachwyciły.

ŁKS Siemens AGD Łódź – MUKS Widzew Łódź 114:79 (25:14, 28:11, 16:18, 28:18, 17:18) (rozegrano 5 10-minutowych części)

ŁKS Siemens AGD: Perlińska 26, Kenig 21, Sobczyk 19, Kovalenko 18, Dubrovina 15, Schmidt 11, Koryzna 2, Wlaźlak 2, Releford 0, Paixao 0.

Po kontuzji, w niedzielę na boisko wybiec już powinna Sylwia Wlaźlak, a w pełni zdrowa jest także Alicja Perlińska. Jeśli dodamy do tego debiut ligowy Dubroviny, to trener Trześniewski będzie miał duże pole manewru na pozycji rozgrywającej. Czy to wykorzysta i zaskoczy czymś rywala, zobaczymy...

Debiut w meczu PLKK szykuje się także w ekipie z Polkowic. Do zespołu sprowadzono mierzącą 191 centymetrów Amerykankę Demyę Walker. Koszykarka ta może stać się silnym punktem drużyny Krzysztofa Koziorowicza, zwłaszcza że będzie w niej najwyższa. Jeśli poza warunkami fizycznymi, potwierdzi na parkiecie swoje umiejętności, to z Amishą Carter i Jullian Robbins, będą stanowiły potężną siłę pod tablicami, zwłaszcza dla ŁKS-u, który na tej pozycji nie ma kłopotów bogactwa.

ŁKS Siemens AGD Łódź - CCC Polkowice / nd 2.11.2008 godz. 18:30

Źródło artykułu: