Marcin Stefański: Stelmet nie jest poza zasięgiem
Marcin Stefański, kapitan Trefla Sopot, jest przekonany o tym, że drużyna Stelmetu Zielona Góra znajduje się w zasięgu drużyny. - Pokazaliśmy to przecież w dwóch pierwszych meczach - przekonuje.
- Jest 2:1 dla Stelmetu, ale piłka jest cały czas w grze. Nikt nie składa broni, każdy ma coś do udowodnienia po tym trzecim meczu. Gramy u siebie i chcemy się pokazać z dobrej strony przed naszymi kibicami. Planujemy wygrać i przedłużyć tę serię - dodaje podkoszowy Trefla.
Nawet gdyby sopocianom nie udało się wygrać ze Stelmetem w czwartkowy wieczór, to i tak zrobią duży progres w wynikach w porównaniu do poprzedniego sezonu. Wówczas odpadli już w ćwierćfinale z AZS Koszalin, który później zakończył rozgrywki na trzecim miejscu (największy sukces w historii klubu).
- Progres w wynikach jest, ponieważ w zeszłym roku odpadliśmy w ćwierćfinale. Była to niemiła niespodzianka. Teraz jesteśmy już w półfinale, ale żeby była ta "wisienka na torcie" to trzeba ten medal zdobyć - przyznaje Stefański.