Paulina Pawlak: Mamy szansę na coś więcej niż tylko ósemka

Sprowadzenie Pauliny Pawlak do Ślęzy Wrocław jest z pewnością hitem transferowym na rynku TBLK. Co o nowej drużynie sądzi rozgrywająca reprezentacji Polski?

Mateusz Zborowski
Mateusz Zborowski
Przejście Pauliny Pawlak z Wisły Can Pack Kraków do beniaminka TBLK - Ślęzy Wrocław jest sporym zaskoczeniem, ale też świadczy o tym, że klub z Wrocławia nie zamierza rozdawać punktów w lidze.
Rozgrywająca będzie znaczącym wzmocnieniem drużyny Radosława Czerniaka. - Właściwie na początku dogadywałam się z moim ostatnim klubem i trochę czasu straciłam podczas tych negocjacji. Potem pojawiła się bardzo atrakcyjna propozycja z Wrocławia i postanowiłam z niej skorzystać. Zespół Ślęzy będzie beniaminkiem w ekstraklasie, ale to przecież klub z ogromnymi tradycjami - mówi nowa koszykarka klubu ze stolicy Dolnego Śląska.

Pawlak przyznaje, że negocjacje przebiegły szybko i sprawnie. - Już na samym początku podczas negocjacji doświadczyłam dużego profesjonalizmu ze strony władz klubu. Wiem, że organizacyjnie Ślęza stoi na wysokim poziomie, zatem jest duży komfort pracy, a to bardzo ważne - dodaje.

W ostatnim sezonie grając w barwach Wisły zawodniczka notowała średnio 2,5 punktu oraz 2,1 asysty w 36 meczach. Co myśli o swojej nowej drużynie? - Ślęza Wrocław to bardzo ambitna drużyna. Miałam przyjemność zobaczyć jak grają w I lidze i bardzo mi się podobała filozofia gry trenera Czerniaka. O samym trenerze też słyszałam dużo dobrego dlatego bardzo się cieszę, że będę we Wrocławiu i zrobię wszystko żeby pomóc tej drużynie zajść jak najwyżej. Wierzę, że tak będzie - przyznaje Pawlak.
Paulina Pawlak chce pomóc Ślęzie wygrywać w TBLK Paulina Pawlak chce pomóc Ślęzie wygrywać w TBLK
Reprezentantka Polski nie ukrywa, że prowadziła rozmowy ze swoim poprzednim pracodawcą na temat pozostania w zespole. - Nie dogadałam się z Wisłą chociaż negocjacje były i wydawało się, że zostanę jeszcze w tej drużynie. Stało się inaczej i już dziś zamykam ten etap w mojej karierze. Będę miło wspominać te cztery lata, które spędziłam grając w Krakowie.

Dlaczego zdecydowała się na ofertę klubu z Wrocławia? - Nie wchodziły w grę kluby zagraniczne, bo z powodów osobistych chcę zostać w Polsce, dlatego oferta z Wrocławia była bardzo atrakcyjna i podoba mi się podejście władz klubu oraz filozofia grania, którą wpaja drużynie trener Czerniak - przyznaje Pawlak.

Jakie cele stawia sobie przed nowym sezonem w barwach Ślęzy? - Myślę, że o cele drużyny trzeba zapytać trenera. Rozmawialiśmy na temat znalezienia się w ósemce, ale ja wierzę, że mamy szansę być zdecydowanie wyżej. Na pewno Ślęza będzie drużyną bardzo ambitną, a ja ze swojej strony zrobię wszystko, by pomoc zajść jak najwyżej. Na pewno to kolejne wyzwanie w mojej karierze i zrobię wszystko żeby sprostać oczekiwaniom trenera oraz władz klubu.

Ślęza póki co opiera swoją drużynę za zawodniczkach z Polski. Większość czołowych koszykarek z poprzedniego sezonu przedłużyło umowy, a jedyną nową koszykarką obok Pawlak będzie Jhasmin Player. - Cieszę się, że trener stawia na polskie zawodniczki, bo to rzeczywiście duży plus dla wszystkich. W drużynie gra wiele młodych i utalentowanych zawodniczek, dlatego bardzo się cieszę z takiej filozofii budowania zespołu. To równiez duży plus dla reprezentacji. Polski Związek Koszykówki powinien się cieszyć i liczyć, że dużo będzie takich drużyn w naszej lidze - kończy nowa rozgrywająca Ślęzy Wrocław.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Czy Paulina Pawlak będzie znaczącym wzmocnieniem beniaminka?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×