W ostatnich tygodniach prezydent postawił warunek, że Kotwica ma grać w pierwszej lidze. Władze klubu zgłosiły więc zespół do tych rozgrywek. Miał to być warunek dofinansowania. Prezydent i radni po raz kolejny nie wywiązali się jednak z danego wcześniej słowa.
W piątek na posiedzeniu Rady Miasta prezydent Kołobrzegu pod głosowanie miał oddać wniosek o dofinansowanie Kotwicy Kołobrzeg w wysokości 250 tysięcy złotych. Nie zrobił tego, mimo że działacze klubu spełnili wszystkie zalecenia sternika miasta. Dla władz Kotwicy jest to jasny sygnał w kontekście ich przyszłości.
[ad=rectangle]
Przedstawiciele klubu nie doszli do porozumienia z władzami miasta. Mówiąc więcej - czuli niechęć ze strony przedstawicieli miasta do swoich ostatnich ruchów. Takim chociażby było zaproszenie trenera Agusti Julbe. Hiszpan był podobno żywo zainteresowany rozwojem basketu w Kołobrzegu.
Udało się nam dowiedzieć, że prezes Stanisław Trojanowski zamknie działalność. Kotwica Kołobrzeg nie będzie dłużej występować na parkietach polskiej ligi. Klub ogłosi upadłość.
Na tę chwilę nie wiadomo jednak, czy prezes Trojanowski przeniesie się do innego miasta. Teraz koncentruje się na zamknięciu działalności spółki.