Sopoccy działacze podjęli spore ryzyko przy budowie drużyny na kolejne rozgrywki. W składzie jest m.in. Marcin Dutkiewicz, który przez ostatnie kilka miesięcy był wyłączony z gry przez kontuzję kolana. Jest DeShawn Painter, który tak naprawdę stawia pierwsze kroki w zawodowej koszykówce. W Sopocie liczą, że Amerykanin odwdzięczy się za zaufanie, którym go obdarzono.
[ad=rectangle]
Aczkolwiek największe ryzyko jest przy włączeniu do pierwszego składu - Pawła Dzierżaka oraz Grzegorza Kulki, którzy jak na razie nie mieli za dużego kontaktu z seniorską koszykówką. Obaj w przyszłym sezonie mają otrzymać sporo szans od trenera Dariusa Maskoliunasa. Działacze liczą, że obaj wystrzelą i będą w przyszłości stanowić o sile zespołu.
Waczyński i Brembly wzorem?
Prawda jest taka, że wielu zawodników klubów Tauron Basket Ligi swoje szlify w profesjonalnej koszykówce nabywało właśnie w Treflu. Ostatni sezon przyniósł transfery graczy wyszkolonych w Sopocie do najlepszych lig europejskich - Adama Waczyńskiego do Hiszpanii i Davida Brembly'a do Niemiec.
Podobnie ma być w przypadku Dzierżaka i Kulki. Działacze chcą, żeby ich talenty dojrzewały właśnie w Sopocie, tak aby później czerpać z nich korzyści.
Obaj zawodnicy nie ukrywają faktu, że jest to dla nich duża szansa na koszykarski rozwój. - W poprzednim sezonie nie otrzymywałem zbyt wielu szans w Tauron Basket Lidze, ale i tak stopniowo nabierałem doświadczenia. Zdaję sobie sprawę, że teraz ciążyć będzie na mnie dużo większa odpowiedzialność za wyniki zespołu, ale wierzę, że podołam roli zmiennika pierwszego rozgrywającego - mówi Dzierżak.