Anwil pod wodzą Zmago Sagadina słabo rozpoczął tegoroczne rozgrywki, ale po zmianie szkoleniowca na Igora Griszczuka, zespół przeszedł istną metamorfozą i dzięki coraz lepszej grze zaczął piąć się w górę.
Pod znakiem zapytania stoi jednak występ kilku koszykarzy podczas czwartkowego spotkania. Niepewna jest gra Stipe Modricia, który nie doszedł jeszcze do pełni sił po naciągniętych więzadłach w kolanie. Anwil jest zresztą osłabiony brakiem wciąż kontuzjowanego Milosa Paravinji i zwolnionego za doping Gerroda Hendersona. Z drobnymi urazami borykali się także w ostatnim czasie gracze z przygranicznego miasta - Bryan Bailey i Iwo Kitzinger, przez co nie byli ostatnio do dyspozycji trenera Saso Filipovskiego, ale powinni być gotowi na spotkanie z kujawską drużyną.
Pewny jest jednak debiut na polskich parkietach Briana Browna. Amerykanin zajął miejsce Hendersona i podczas ligowej potyczki z PGE Turowem będzie miał okazję, aby zaprezentować swoje możliwości. Zawodnik był już obecny podczas spotkania Anwilu z Energą Czarnymi, ale mecz obserwował z trybun i był pod wrażeniem gry Łukasza Koszarka.
Właśnie dla reprezentacyjnego rozgrywającego czwartkowy pojedynek będzie szczególny, bowiem występował on przed dwoma sezonami w Zgorzelcu i nienajlepiej wspomina tamte czasy. W Turowie niegdyś występował także Andrzej Pluta, dla którego nadchodzący mecz będzie 501. spotkaniem w Polsce.
Spoglądając na obie ekipy nie sposób nie zwrócić uwagi na jedną rzucającą się w oczy kwestię. Koszarek, który chociaż z Energą Czarnymi zagrał znakomicie, a na parkiecie przebywał blisko 40 minut, może mieć spore problemy przy nacisku Donalda Copelanda, Bryana Bailey’a, czy Krzysztofa Roszyka. Poza rozgrywającym Anwilu i Andrzejem Plutą praktycznie nie ma kto zdobywać punktów z obwodu w kujawskiej ekipie, bowiem Brown jest wielką niewiadomą.
Podopieczni Igora Griszczuka lepiej niż na dystansie prezentują się pod koszem, ale czy to wystarczy na świetnie blokujących wicemistrzów Polski? Zgorzelczanie na własnym parkiecie w tym sezonie z każdym swoim rywalem rozprawili się sporą ilością punktów, a Asseco Prokomowi Sopot zaaplikowali aż 11 bloków! Paul Miller, Marko Brkić i Oliver Stević muszą mieć się na baczności.
W poprzedniej kolejce PGE Turów pokonał w Kołobrzegu Kotwicę 73:71, ale potrzebował do tego dogrywki. Kapitalne spotkanie rozegrał John Turek, autor 19 punktów, 9 zbiórek, 7 asyst i 4 bloków. Anwil z kolei wygrał u siebie z Energą Czarnymi Słupsk 84:67, a najlepszym zawodnikiem w kujawskiej drużynie był Łukasz Koszarek, który zdobył 17 punktów i miał 10 asyst oraz 5 zbiórek.
Mecz pomiędzy PGE Turowem Zgorzelec a Anwilem Włocławek odbędzie się w czwartek, tj. 20.11.2008 r., w Zgorzelcu. Początek meczu zaplanowano na godzinę 19:30.