Alan Czujkowski: Mecz z Rosą coś nam uzmysłowił

Na mistrzostwach Podkarpacia koszykarze Wikany Start Lublin wygrali z Sokołem Łańcut, ale ponieśli wysoką porażkę z Rosą Radom.

W piątek podopieczni Pawła Turkiewicza zostali rozgromieni przez czwartą drużynę poprzednich rozgrywek - Rosę Radom. Ekipa z Lubelszczyzny przegrała aż 58:88! - Mecz z bardzo silną Rosą uzmysłowił nam, że poprzednie pięć sparingów z 1-ligowcami to jednak zupełnie inny poziom grania. Musimy jeszcze bardzo dużo trenować, żeby od pierwszej kolejki w TBL być w pełni gotowym do tego poziomu - zaznacza Alan Czujkowski, który w piątkowym spotkaniu zdobył trzy punkty.

Co w meczu z Rosą nie zafunkcjonowało? - Komunikacja w obronie przede wszystkim, z drugiej strony mieliśmy problemy z egzekucją zagrywek w ataku. Pierwsza kwarta była w naszym wykonaniu bardzo słaba. Ale jak to mówią pierwsze koty za płoty, dostaliśmy lekcję, z której na pewno wyciągniemy odpowiednie wnioski - przyznaje zawodnik.

[ad=rectangle]

W niedzielę Wikana Start Lublin mierzyła się z I-ligowym Sokołem Łańcut. Spotkanie ostatecznie zakończyło się pozytywnie dla podopiecznych Turkiewicza, którzy wygrali 82:77. Najlepszym strzelcem był Bryon Allen, który zdobył 19 punktów.

Drużyna na mistrzostwach Podkarpacia wystąpiła bez Bartosza Diduszko, który nabawił się kontuzji kostki w środowym spotkaniu z Jeziorem Tarnobrzeg.

Komentarze (13)
avatar
adorato
15.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie da się tego czytać..... TBL schodzi na psy! 
barakuda
15.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Alan uzmysłowił sobie, że sparingi z I-ligowcami to coś innego niż z czołową drużyną TBL. Tęga głowa!