Amerykanin to prawdopodobnie ostatni obcokrajowiec sprowadzony przez beniaminka TBL. Powinien być dużym wzmocnieniem zespołu, który dotąd imponował solidnością na zapleczu ekstraklasy. Posiada spore doświadczenie z kilku europejskich lig. Zebrał zatem całkiem spory kapitał. - Zawsze chcę zwyciężać. Nieważne, czy chodzi o zdobycie mistrzostwa, czy o wygraną w najbliższym meczu. Wiem, że drużyna jest nowa w lidze i razem musimy pisać historię. Jestem szczęśliwy, że mogę czuć się częścią tego pięknego projektu i mam nadzieję, że wspólnie stworzymy coś wartościowego - opowiada o swoim nastawieniu dla oficjalnej strony klubu.
[ad=rectangle]
Niedawno rywalizował z naprawdę mocnymi ekipami, dzięki czemu bez wątpienia podniósł indywidualne umiejętności w stosunku do wcześniejszego pobytu w Polsce. Jako gracz Energi Czarnych Słupsk pełnił raczej rolę solidnego "elementu" rotacji niż pierwszoplanowej gwiazdy. - Poziom zarówno ukraińskiej Superligi i niemieckiej Bundesligi był bardzo wysoki. Z kolei w Portugalii mieliśmy znakomity team. Zdobyliśmy wszystko, co się dało na krajowej arenie, a triumfowanie niezależnie od okoliczności jest wspaniałe. Pragnę wrócić i udowodnić, że potrafię grać na takim poziomie jak wtedy. Nawet jeszcze wyższym - dodaje.
Dąbrowianie aktualnie myślą o nadchodzącym weekendzie kiedy zameldują się na turnieju w Kutnie. Tam wystąpią też inne ekipy z krajowej elity, więc będzie on cennym sprawdzianem formy dla podopiecznych Wojciecha Wieczorka.
David Weaver: Razem musimy pisać historię
Środkowy MKS-u Dąbrowa Górnicza dołączył już do nowej drużyny i od razu zapewnia, że w zbliżającym się sezonie jest o co walczyć.