W okresie przygotowawczym plaga kontuzji przewinęła się przez zespół Wilków Morskich Szczecin. Trener Krzysztof Koziorowicz nie mógł w ostatnim czasie skorzystać ze Zbigniewa Białka, Witalija Kowalenki, Marcina Sroki i Huberta Mazura.
- Niestety taki jest sport, ale lepiej, że te kontuzje są teraz niż w sezonie. Oby już później nie było żadnych kontuzji - mówi Kowalenko.
[ad=rectangle]
Udało się nam dowiedzieć, że w meczu ze Śląskiem ktoś z tej czwórki na pewno wystąpi. Największe szanse daje się Sroce. Do treningów wrócił już Witalij Kowalenko, ale on we wtorek raczej nie zagra.
- Ze zdrowiem z dnia na dzień coraz lepiej, od czwartku zacząłem treningi bez żadnego kontaktu. Bardzo bym chciał zagrać ze Śląskiem, ale po prawie miesięcznej przerwie myślę, że bardziej bym zaszkodził niż pomógł - przyznaje zawodnik.