Przełamanie rybniczanek - relacja z meczu Glucose ROW Rybnik - Basket Gdynia
W meczu inaugurującym 3. kolejkę TBLK Glucose ROW Rybnik pokonał na własnym parkiecie Basket Gdynia 62:59. Losy spotkania rozstrzygnęły się dopiero w samej końcówce czwartej kwarty.
ROW po wygranej trzeciej kwarcie 22:12 był faworytem do końcowego triumfu. W ostatniej odsłonie Basket znów jednak zaskoczył i ponownie odskoczył na kilka oczek. Po trafieniu Dominiki Miłoszewskiej było jeszcze 55:51 dla gdynianek, lecz ostatnie słowo należało do bardziej doświadczonej drużyny ze Śląska.
Losy spotkania rozstrzygnęły się w ostatnich kilkudziesięciu sekundach. Istotną trójkę trafiła Motyl, a chwilę potem kontrę skutecznie zakończyła Elżbieta Paździerska. Koszykarki Basketu Gdynia nie potrafiły już przeprowadzić skutecznej akcji w samej końcówce, popełniając przy tym kilka istotnych strat.
- Mecz od początku nam się nie układał. Zmieniliśmy obronę i to przyniosło efekt. Mam nadzieję, że będzie coraz lepiej - powiedział Kazimierz Mikołajec, szkoleniowiec Glucose ROW.
W rybnickim zespole zadebiutowała nowo zakontraktowana Leah Metcalf, która rozdała co prawda siedem asyst, lecz raziła nieskutecznością. Amerykanka miała 1/10 z gry.
Glucose ROW Rybnik - Basket Gdynia 62:59 (11:17, 16:18, 22:12, 13:12)
ROW: Rymarenko 15, Motyl 11, Henry 11, Mingo 9, Radwan 7, Paździerska 4, Metcalf 3, Oskwarek 2, Zielonka 0.
Basket: Dorogobuzowa 14, Miłoszewska 13, Simon 7, Różyńska 7, Jakubiuk 6, Stankiewicz 5, Adamowicz 5, Naczk 2, Pyka 0.