- Wiedzieliśmy, że to będzie trudne spotkanie. PAOK to drużyna, która pokonała w Turcji po dwóch dogrywkach jednego z faworytów tej grupy, więc spodziewaliśmy się niełatwej przeprawy. Mimo tego, zagraliśmy solidną pierwszą kwartę, ale później nasi rywale trafili zbyt dużo trójek. Staraliśmy się pozostać w grze i utrzymywać kontakt z przeciwnikiem, lecz sprawy potoczyły się nie po naszej myśli i mecz dla nas praktycznie się zakończył. Nie można wiele oczekiwać przy takiej skuteczności - powiedział po spotkaniu w Salonikach Andrzej Adamek, szkoleniowiec Stelmetu Zielona Góra.
Zielonogórzanie z dwoma porażkami zajmują ostatnie miejsce w grupie F. Kolejny mecz rozegrają w najbliższą środę, 29 października. Rywalem będzie czarnogórska Buducnost Voli Podgorica.