Andrzej Adamek: Nie można wiele oczekiwać przy takiej skuteczności

Nie można wiele oczekiwać przy takiej skuteczności - powiedział po wysokiej porażce w Salonikach [tag=1641]Andrzej Adamek[/tag], szkoleniowiec Stelmetu Zielona Góra. Wicemistrzowie Polski przegrali 66:85.

- Wiedzieliśmy, że to będzie trudne spotkanie. PAOK to drużyna, która pokonała w Turcji po dwóch dogrywkach jednego z faworytów tej grupy, więc spodziewaliśmy się niełatwej przeprawy. Mimo tego, zagraliśmy solidną pierwszą kwartę, ale później nasi rywale trafili zbyt dużo trójek. Staraliśmy się pozostać w grze i utrzymywać kontakt z przeciwnikiem, lecz sprawy potoczyły się nie po naszej myśli i mecz dla nas praktycznie się zakończył. Nie można wiele oczekiwać przy takiej skuteczności - powiedział po spotkaniu w Salonikach Andrzej Adamek, szkoleniowiec Stelmetu Zielona Góra.

Zielonogórzanie z dwoma porażkami zajmują ostatnie miejsce w grupie F. Kolejny mecz rozegrają w najbliższą środę, 29 października. Rywalem będzie czarnogórska Buducnost Voli Podgorica.

Komentarze (17)
avatar
Eugeniusz Statek
23.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja mam pytanie gdzie jest trener w tej niby drużyne 
avatar
Michalik józef
23.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Adamek jest słaby i cieńki....ale przede wszystkim należy pozbyć się zawalidrogi Hrycaniuka i konia Zamoyjskiego. 
avatar
Stelmet666
23.10.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Panie Adamek skuteczność skutecznością kwarta 2,4 to był totalny chaos gra uliczna nic wiecej , oni się nie dogadują , musi ktoś zapanować nad tą chołotą !! Pan chyba rady se nie daje !! trza s Czytaj całość
avatar
Anwil ponad wszystko
23.10.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Hosley byl i jest rzadki,gra odniechcenia i skutecznosc ma tragiczna, Eyenga a tym bardziej Woods to przy nim kocury. Slaby jest Stelmet i nie odzyska mistrza, Turow tez jest slabszy niz rok te Czytaj całość
avatar
DonZG
23.10.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Trenerze, kiepska skuteczność wynikała w dużej mierze z wyciskanych na siłę samolubnych akcji! To była luźna podwórkowa koszykówka, a nie zgranie zawodowej drużyny! Był moment, że każdy kto dor Czytaj całość