Stelmet chce wkroczyć na ścieżkę zwycięstw

Stelmet Zielona Góra gra w środę bardzo ważny meczu w Pucharze Europy. Ekipa z Winnego Grodu musi wygrać, jeśli marzy o awansie do kolejnej rundy.

Sytuacja Stelmetu w grupie F po dwóch kolejkach jest nieciekawa. Zielonogórzanie przegrali dwa pojedynki - z Lokomotivem Kubań Krasnodar oraz PAOKiem Saloniki i okupują ostatnie miejsce w tabeli. Ich środowy rywal - KK Buducnost Voli Podgorica również przegrał dwa mecze i wydaje się, że jest to idealny zespół na przełamanie złej passy w Pucharze Europy. Podobnie zresztą koszykarze Stelmetu.

[ad=rectangle]

- Musimy na tej dobrej fali po zwycięstwie z AZS Koszalin zbudować nieco większą serię. Sytuacja w Pucharze Europy nie jest najlepsza. Zwycięstwo jest nam bardzo potrzebne, tym bardziej, że jest to bezpośredni rywal do awansu - zaznacza Łukasz Koszarek, który bardzo dobrze spisuje się w rozgrywkach Pucharu Europy.

Rozgrywający notuje średnio zdobywa 13 oczek oraz sześć asyst na mecz. 12 punktów uzyskuje Steve Burtt, a po 11 Quinton Hosley i Daniel Johnson.

Zielonogórzanie chcą zagrać tak samo, jak w niedzielny wieczór przeciwko AZS Koszalin. - Zapowiada się ciężki bój, ale jeśli zagramy tak samo, to mamy sporą szansę na zwycięstwo w Pucharze Europy - przyznaje gracz Stelmetu.

Źródło artykułu: