Tautvydas Lydeka na treningu w Sopocie po raz pierwszy stawił się w piątek rano. Zawodnik udał się z drużyną na mecz z Wilkami Morskimi Szczecin. Trener Darius Maskoliunas bardzo liczy na litewskiego środkowego, że już w pierwszym meczu pomoże drużynie w odniesieniu zwycięstwa.
[ad=rectangle]
- To był w zasadzie jeden trening, bo rano trenowaliśmy dużo na sucho, abym mógł poznać system gry. Na wypowiadanie opinii jest jeszcze trochę za wcześnie. Na razie wszyscy są dla mnie mili, w drużynie panuje sympatyczna atmosfera - przyznaje Tautvydas Lydeka, nowy środkowy Trefla Sopot.
Jeszcze w poniedziałek zawodnik rozgrywał mecz w lidze litewskiej. Jego były już zespół - Lietkabelis Poniewieża rywalizował z BC Utenos Juventus. Nowy gracz Trefla Sopot nie zaliczy jednak tego spotkania do udanych. W ciągu 11 minut na parkiecie zdobył pięć punktów i miał tyle samo zbiórek. W piątek dołączył do zespołu Trefla.
- Zawsze chciałoby się, aby treningów było więcej, szczególnie przed pierwszym meczem. Sytuacja jest jednak taka, a nie inna, nie mamy na to wpływu. Mam nadzieję, że w niedzielę wygramy. Jeśli zespół będzie tego potrzebował, to bez wątpienia będę się starał pomóc kolegom z drużyny - zaznacza Litwin.