Starcie dwóch najlepszych obron w lidze
Ekipa Rosy Radom na tę chwilę może pochwalić się najszczelniejszą defensywą w rozgrywkach. W ośmiu meczach radomianie stracili zaledwie 514 punktów, co daje znakomitą średnią - 64 oczek na mecz! Kolejnymi ekipami w tej klasyfikacji są Stelmet Zielona Góra oraz AZS Koszalin, które straciły po tyle samo punktów - 593 (średnia 74 oczek na mecz). Jednakże w sobotnim spotkaniu zabraknie w ekipie Rosy Radom bardzo ważnego ogniwa - Łukasza Majewskiego, który nabawił się kontuzji pleców. Jak jego absencja wpłynie na postawę zespołu Wojciecha Kamińskiego.
[ad=rectangle]
Kolejny popis Woodsa?
Ze świetnej strony w tym sezonie pokazuje się Qyntel Woods, który udowadnia, że działacze koszalińskiego AZS nie pomylili w momencie podpisywania z nim kontraktu. Amerykanin jest główną postacią w ekipie Igora Milicicia, ale bardzo chętnie współpracuje z pozostałymi kolegami. Nie jest typem boiskowego egoisty, który myśli tylko o własnych statystykach. Kiedy trzeba, potrafi pociągnąć zespół i wprowadzić go na wyższy poziom. Tak chociażby było w ostatniej kolejce w Toruniu, gdzie Woods już do przerwy miał 26 oczek na swoim koncie, a AZS prowadził 58:40.
W Radomiu podkreślają, że mają plan na zatrzymanie Woodsa, ale czy on się sprawdzi? Do tej pory Amerykanin tylko w jednym meczu nie zanotował podwójnej zdobyczy. Jak będzie w sobotę?
Kontuzje...
Niepokojące wieści z ekipy Rosy Radom dotarły do nas w piątkowy wieczór. Okazuje się, że problemy z plecami ma podstawowy zawodnik ekipy Wojciecha Kamińskiego - Łukasz Majewski. Optymistyczny scenariusz zakłada, że Majewski wróci do gry za dwa tygodnie. Aczkolwiek brane jest także pod uwagę rozwiązanie, że skrzydłowego zabraknie przez kilka najbliższych tygodni. Działacze cierpliwie czekają na rozwój wydarzeń. Nam udało się dowiedzieć, że żaden nowy koszykarz nie pojawi się w Radomiu.
W sobotnim spotkaniu nie zobaczymy także na parkiecie Krzysztofa Szubargi, który cały czas dochodzi do siebie po kontuzji kręgosłupa. Polskiego rozgrywającego na parkiecie mamy zobaczyć w następnej kolejce. Wówczas Akademicy będą rywalizować z Polpharmą Starogard Gdański.
Rachunki do wyrównania
Rosa Radom w poprzednim sezonie zamknęła drogę Akademikom do gry w pierwszej szóstce. Wówczas podopieczni Kamińskiego wygrali w Koszalinie i to oni znaleźli się w "górnej szóstce". AZS musiał do samego końca walczyć o udział w play-offach. Ostatecznie kosztem Śląska - Akademicy znaleźli się w pierwszej ósemce. Jednym z tych zawodników, którzy pamiętają wydarzenia z poprzedniego sezonu jest obecny kapitan - Artur Mielczarek, który zapowiada wygraną w sobotni wieczór.
- Przyjeżdża do nas bardzo dobra drużyna. Rosa prezentuje się naprawdę solidnie w tym sezonie. Jednakże zrobimy wszystko, żeby to zwycięstwo zostało w Koszalinie - zaznacza skrzydłowy AZS Koszalin.
Czy AZS Koszalin wygra z Rosą Radom? 
na Instagramie 
na Facebooku 
Za tarnobrzeg juz kaska wpadla czas na rosę. :)