Craig Williams: Podróże autobusem są męczące
Karol Wasiek
W sobotę podopieczni Zbigniewa Pyszniaka w 11. kolejce Tauron Basket Ligi zagrają na wyjeździe z Energą Czarnymi Słupsk. Dla tarnobrzeżan była to kolejna wycieczka na północ Polski - wcześniej grali z Polpharmą Starogard Gdański, Asseco Gdynia oraz Treflem Sopot.
Gracze Pyszniaka w ostatnim czasie spisują się naprawdę dobrze. Pokazują, że drzemie w nich spory potencjał. Wygrali trzy mecze z rzędu - z Asseco, Wilkami Morskimi i Treflem - byli o krok od czwartej wygranej, ale w samej końcówce skuteczniejsi okazali zawodnicy z Zielonej Góry.
- Przyjechaliśmy do Słupska w jednym celu - chcemy kontynuować swoją dobrą grę i odnieść zwycięstwo. Wiem, że gospodarze chcą przełamać swoją złą passę. To powinno być interesujące spotkanie - zapowiada Williams, który nie chce za dużo mówić o sobotnim przeciwniku.
- Mieliśmy scouting tej drużyny, ale już nie raz przekonałem się o tym, że nie zawsze przekłada się to na rzeczywistość. Na parkiecie wszystko inaczej wygląda - podkreśla zawodnik Jeziora Tarnobrzeg.